Thomas Cook - najbardziej rozpoznawalna i najstarsza marka na brytyjskim rynku usług turystycznych, za 12 miesięcy do końca września miał stratę w wys. 398 mln funtów (616 mln dol. ) przed opodatkowaniem, wobec 42 mln zysku za ub. r.

Firma ogłosiła o zamknięciu 200 nierentownych placówek w najbliższych dwóch latach (na ogólną liczbę 1,3 tys.). Ich obroty sklepów zmniejszają się m.in. dlatego, że rośnie liczba osób rezerwujących loty i hotele przez internet.

W listopadzie Thomas Cook - drugi największy w świecie touroperator pod względem sprzedaży, uzyskał pakiet ratunkowy od grupy banków w wys. 200 mln funtów. Nowe posunięcia oszczędnościowe mają mu poprawić roczny zysk o 110 mln funtów.

Firma poległa na Arabskiej Wiośnie

Wynikom firmy zaszkodziła trudna sytuacja gospodarcza w Wielkiej Brytanii, w szczególności spadek popytu na zagraniczne wakacje w grupie rodzin z dziećmi zmuszonej do oszczędności, a także niespokojna sytuacja polityczna w Tunezji, Maroku i Egipcie.

Zysk operacyjny Thomasa Cooka za rok do 14 grudnia 2011 r. - przy obrotach na poziomie 9,8 mld funtów - wyniósł 304 mln funtów i był o 58 mln funtów niższy w porównaniu z analogicznym okresem ub. r. Rynek oczekiwał zysku operacyjnego w przedziale 306-321 mln funtów.

Zyskom zaszkodziły też odpisy od wartości brytyjskich i kanadyjskich operacji. Od marca br. akcje touroperatora straciły 90 proc. wartości.

W ramach sprzedaży aktywów dla redukcji długów Thomas Cook sprzedał we wtorek 51 proc. udziałów w sieci hiszpańskich hoteli (Hotels Y Clubs De Vacaciones) firmie Grupo Iberostar za 72,2 mln euro.