Groźba obniżenia przez agencję Standard&Poor's ratingów 15 krajów ze strefy euro może być "najlepszą możliwą motywacją" przed czwartkowo-piątkowym szczytem Unii Europejskiej - ocenił we wtorek niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble.

"Obecnie rynki finansowe nie mają żadnego zaufania do strefy euro" - podkreślił minister, który przebywa w Wiedniu. Dodał, że groźba amerykańskiej agencji ratingowej stanowi "najlepszą możliwą motywację przed szczytem w tym tygodniu". "Nie mogę wyobrazić sobie niczego bardziej skutecznego" - podkreślił Schaeuble.

W poniedziałek wieczorem Standard&Poor's, jedna z trzech największych agencji ratingowych, poinformowała o umieszczeniu ratingów 15 krajów strefy euro na liście obserwacyjnej z nastawieniem negatywnym. W tej grupie znalazło się m.in. sześć krajów o najwyższej możliwej nocie AAA: Austria, Finlandia, Francja, Holandia, Luksemburg i Niemcy.

Może mieć to konsekwencje nie tylko w postaci podrożenia kosztów obsługi długów tych państw, ale też osłabienia wiarygodności europejskiego funduszu ratunkowego (EFSF), który pomaga zagrożonym państwom.

Dwa pozostałe kraje strefy euro, które nie zostały umieszczone na liście S&P w poniedziałek, to Cypr, wciągnięty na nią wcześniej, i Grecja, której rankingi już są niskie.