Credit Suisse, drugi największy bank Szwajcarii zamierza podzielić swoją prywatną bankowość w Europie na dwie odrębne grupy koncentrujące albo na rynkach wschodzących, albo na rynkach dojrzałych.

Poczynając od 1 stycznia jeden oddział będzie zajmował się Europą Zachodnią, a drugi – Europą Wschodnią, Bliskim Wschodem i Afryka – oświadczył dzisiaj Hans-Ulrich Meister, szef bankowości prywatnej CS. „Zamierzamy bardziej się koncentrować na inwestycjach i aktywach lokowanych na szybko rozwijających się rynkach, zwłaszcza na biznesie rynków wschodzących” – podkreślił Meister cytowany przez agencję Bloomberg.

Meister, który przejął stery w bankowości prywatnej w sierpniu, planuje zwiększyć zysk przed opodatkowaniem o 800 mln franków szwajcarskich (872 mln dolarów) do 2014 roku. Do takiej strategii skłonił go spadek rentowności i zmiany strukturalne w branży zarządzania aktywami bogatych klientów, w tym zawarte ostatnio przez Szwajcarię umowy z krajami, które walczą z procederem unikania podatków.

Jak wynika z ocen firmy Booz & Co. porozumienia podatkowe z Niemcami i Wielką spowodują, że szwajcarska prywatna bankowość straci aktywa w kwocie 47 mld franków i roczne przychody w wysokości 1,1 mld franków.

W ślad za zmianą strategii idą zmiany kadrowe. Romeo Lacher, który od 2004 roku był w CS szefem operacyjnym bankowości prywatnej, pokieruje biznesem zachodnioeuropejskim. Alois Baettig, który od 2006 roku prowadzi biznes zarządzania aktywami bogatych klientów w Europie, zostanie szefem bankowości prywatnej w Europie Wschodniej, na Bliskim Wschodzie i w Afryce.

Credit Suisse zlikwiduje ponadto 550 stanowisk pracy oraz włączy do całego biznesu Clariden Leu, inny oddział bankowości prywatnej dzięki czemu firma zredukuje koszty o około 200 mln franków.

We wrześniu szwajcarski bank zgodził się zapłacić 150 mln euro, aby polubownie zamknąć w Niemczech śledztwo przeciwko swoim pracownikom, których oskarżano o udzielanie pomocy niemieckim klientom w celu uniknięcia opodatkowania.