Polska waluta starała się umacniać w piątek wykorzystując m.in. deklaracje reformatorskie zawarte w expose premiera. Na wiele nie pozwoliła jednak kiepska sytuacja na rynkach finansowych na świecie.

„Podczas piątkowej sesji europejskiej inwestorzy wykorzystali mocne wystąpienie premiera w expose, który zapowiedział m.in. zmiany w systemie emerytalny, podniesienie składki rentowej, czy likwidacje ulg podatkowych.

Dodatkowo ich działania wspierała próba mocniejszego odreagowania na eurodolarze oraz spekulacje o kolejnej interwencji BGK.

To wszystko pozwoliło parze USD/PLN na osiągnięcie poziomu 3,2380 zaś parze EUR/PLN 4,4020. Jednak podobnie jak to miało miejsce wcześniej rodzimej walucie nie udało się zbyt długo utrzymać przewagi.

Gorsze nastroje inwestorów za oceanem i zmniejszający odbicie eurodolar w istotnym stopniu zredukowały wartość złotego" – ocenił Michał Mąkosa z FMCM. W piątek, ok. godz. 17:10 jedno euro kosztowało 4,4226 zł, a dolar 3,2717 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3522. W piątek, ok. godz. 9:30 jedno euro kosztowało 4,4369 zł, a dolar 3,2883 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3493. W czwartek ok. godz. 17:30 za jedno euro płacono 4,4235 zł a za dolara 3,2744 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3503.