Nasze państwo jest w grupie 25 rynków szybkiego wzrostu, czyli państw, które będą miały wpływ na światową gospodarkę w ciągu najbliższej dekady.
Tak uznali ekonomiści Ernst & Young i instytutu badawczego Oxford Economics. W grupie tej są m.in. Chiny, Rosja, Katar.
W prognozach dla naszego kraju uwzględniono to, że polska gospodarka jest mocno powiązana z krajami strefy euro i może odczuć zawirowania w unii walutowej. „Mimo to jej silne fundamenty, takie jak skala i potencjał rynku wewnętrznego oraz stabilność sektora finansowego, powinny pomóc w utrzymaniu wzrostu gospodarczego na ponadprzeciętnym poziomie w latach 2011 – 2015” – stwierdzili w swoim raporcie eksperci. Według nich po nieznacznym spowolnieniu w 2012 r. wzrost polskiej gospodarki w kolejnych latach powinien ustabilizować się na poziomie ok. 4 proc. rocznie.