Niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble uważa, że należy uszanować zarówno decyzję premiera Grecji o przeprowadzenia referendum w sprawie pakietu ratunkowego, jak również rezultat planowanego głosowania.

"Teraz musimy odczekać i uszanować decyzję, którą podejmie grecki naród. Potem zobaczymy, co dalej" - powiedział Schaeuble w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla dziennika "Die Welt".

Podkreślił, że przynależność do strefy wspólnej waluty pociąga za sobą obowiązki. "Strefa euro nie może funkcjonować bez solidarności" - dodał.

Schaeuble zauważył, że szef greckiego rządu zmaga się z "wielkim oporem - we własnej partii, w parlamencie oraz w społeczeństwie". "Wielu Grekom trudno jest zaakceptować, że głownie przeciętni obywatele ponoszą ciężary. Tymczasem willi i jachtów nie ubywa" - powiedział niemiecki minister.

Jak dodał, decyzja premiera Jeorjosa Papandreu, dająca greckiemu narodowi możliwość głosowania nad programem oszczędnościowym jest także ryzykowna dla niego. "Jeśli społeczeństwo tak bardzo zmaga się ze sobą, zasługuje to na nasz szacunek" - powiedział.

Schaeuble podkreślił też: "Wynik referendum jest otwarty". "Wszyscy, którzy ponoszą odpowiedzialność, także opozycja, muszą zabiegać o poparcie społeczeństwa" - dodał.

W poniedziałek Papandreu niespodziewanie ogłosił zamiar przeprowadzenia referendum w sprawie drugiego pakietu pomocy dla Grecji. W ramach tego programu Grecy mieliby otrzymać 130 mld euro od UE i MFW, a dług tego kraju zostałby zredukowany o 100 mld euro z 50-procentową stratą dla wierzycieli. W zamian Grecja ma wprowadzić drastyczne oszczędności i reformy.

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy i niemiecka kanclerz Angela Merkel zagrozili w środę w Cannes, że Grecja nie otrzyma kolejnej transzy pomocy z pierwszego programu ratunkowego, jeśli nie wyjaśni, czy chce pozostać w strefie euro. Według Papandreu referendum może odbyć się już 4 grudnia.

Pod wpływem greckich planów także niektórzy niemieccy politycy zażądali referendum w Niemczech. "Także w Niemczech powinno się odbyć referendum w sprawie planowanych zmian w traktacie UE, które zmierzają do ustanowienia trwałego mechanizmu ratunkowego dla euro" - powiedział gazecie "Bild" Thomas Silberhorn z bawarskiej chadecji CSU.

Podobnego zdania jest sekretarz generalny CSU Alexander Dobrindt. "Podstawowe decyzje dotyczące przyszłości Europy powinny być powiązane z referendum" - ocenił.