Klienci banków spółdzielczych, niezależnie od rodzaju posiadanego konta, mają do dyspozycji jedną z największych w Polsce sieci bezpłatnych bankomatów, liczącą prawie 4 tys. maszyn. Wszystko dzięki porozumieniu zawartemu między przedstawicielami trzech grup banków spółdzielczych, które działają w Polsce (w sumie w kraju jest 579 takich instytucji finansowych).
– Poszczególne banki spółdzielcze posiadają od kilku do kilkudziesięciu bankomatów – mówi Eliza Raczyńska z Gospodarczego Banku Wielkopolski, który jest liderem Spółdzielczej Grupy Bankowej.
Klienci takich banków mogą bez żadnych dodatkowych opłat korzystać z maszyn należących do dowolnego banku spółdzielczego w Polsce. Największą siecią własnych bankomatów dysponują Bank Polskiej Spółdzielczości i banki z nim zrzeszone. – Mamy 69 własnych maszyn, a poszczególne banki spółdzielcze z naszej grupy mają ich łącznie 1942 – mówi Konrad Dutkiewicz z departamentu kart i bankomatów BPS.
Z kolei Spółdzielcza Grupa Bankowa posiada łącznie 878 maszyn, z czego 23 bankomaty są własnością Gospodarczego Banku Wielkopolski (GBW), który jest liderem tej grupy. Stosunkowo najmniejszą sieć bankomatów, licząca nieco ponad 200 maszyn, posiadają banki spółdzielcze skupione wokół Mazowieckiego Banku Regionalnego (MBR). Współpraca przy wzajemnym udostępnianiu sobie bezpłatnych bankomatów zaczyna owocować też ściślejszą współpracą między bankami spółdzielczymi w innych dziedzinach. Prawdopodobnie w najbliższym czasie dojdzie do połączenia dwóch mniejszych grup banków spółdzielczych, gdyż Komisja Nadzoru Finansowego zgodziła się już na połączenie GBW i MBR, które są ich liderami. Na razie jednak te plany nie wpływają na bieżącą działalność banków.
Największa grupa banków spółdzielczych współpracuje też z bankami komercyjnymi. – Klienci BPS i banków z nim zrzeszonych mogą też za darmo korzystać z bankomatów Kredyt Banku i BGŻ – mówi Jarosław Sadowski z Expandera. Kredyt Bank dysponuje siecią 400 maszyn, a BGŻ 487. Z kolei banki spółdzielcze skupione wokół MBR na takiej samej zasadzie współpracują z BGŻ. Dzięki temu klienci tych instytucji mają łatwiejszy dostęp do darmowych bankomatów zlokalizowanych w dużych miastach. – Ta współpraca jest bardzo korzystna również dla naszych klientów, bo na zasadzie wzajemności, bez żadnych opłat, mogą oni korzystać z bezpłatnych maszyn banków spółdzielczych, które są zlokalizowane w mniejszych miejscowościach – mówi Aleksandra Myczkowska z BGŻ.
W zasadzie żaden bank komercyjny nie instaluje tam swoich maszyn, a bankomaty banków spółdzielczych znajdują się nawet na wsi. Najczęściej są one w pobliżu placówek banku oraz urzędów. Zwykle są to jedyne bankomaty w okolicy. – Kwestia rentowności i posadowienia bankomatu w konkretnym miejscu pozostaje w dyspozycji konkretnego banku spółdzielczego – mówi Konrad Dutkiewicz.
Bywa z tym różnie, ale generalnie banki spółdzielcze cały czas inwestują w zakupy nowych maszyn. – Sieć bankomatów Spółdzielczej Grupy Bankowej jest systematycznie powiększana – mówi Eliza Raczyńska.
Podobnie w pozostałych grupach spółdzielczych. W najbliższym czasie banki skupione wokół MBR chcą zwiększyć sieć swoich bankomatów o blisko 10 proc.
W każdej grupie bankowej przybywa więc w ciągu roku od kilkudziesięciu do nawet kilkuset nowych maszyn. Jednak decyzja o instalowaniu nowych bankomatów jest autonomiczną decyzją każdego z lokalnych banków spółdzielczych.
Warto zauważyć, że klienci banków spółdzielczych są zwykle bardzo lojalni. – Prawie 70 proc. transakcji wypłat gotówki nasi klienci wykonują w bankomatach własnego banku – mówi Konrad Dutkiewicz. W przypadku banków komercyjnych ten odsetek jest zwykle zdecydowanie poniżej 50 proc.
Sporym zaskoczeniem może być to, że sieć bankomatów spółdzielczych nie odstaje poziomem technologicznym od maszyn, z których korzystają banki komercyjne. Niektóre banki związane ze spółdzielczością stosują wręcz rozwiązania gdzie indziej jeszcze nieznane. BPS niedawno zakończył wymianę wszystkich swoich maszyn. – Teraz już wszystkie nasze bankomaty są przystosowane do funkcjonalności biometrycznej. Koszt samego czytnika biometrycznego zainstalowanego na bankomacie to prawie 1 tys. dol. – mówi Konrad Dutkiewicz.
Cały nowy bankomat kosztuje nawet 10 tys. euro. Osoba korzystająca z takiej maszyny zgodziła się na zeskanowanie układu krwionośnego swojego palca i potwierdza w ten sposób transakcje, zamiast wklepywać PIN. Każda zainstalowana w ostatnim czasie przez BPS maszyna ma również funkcje wypłaty małych kwot w bilonie, co w innych bankach, także komercyjnych, nie jest stosowane.