Z ankiety przeprowadzonej przez „DGP” wśród 15 towarzystw funduszy inwestycyjnych oferujących indywidualne konta emerytalne wynika, że wystarczy 50 zł, aby móc zacząć oszczędzać na emeryturę. IKE w niektórych towarzystwach można otworzyć za darmo.
Takiej kwoty wymaga PKO TFI, aby klient mógł założyć konto emerytalne. Przypomnijmy, że środki inwestowane za pośrednictwem IKE są zwolnione z podatku od zysków kapitałowych, o ile nie zostaną wypłacone przez przejściem klienta na emeryturę.
Niewiele wyższej pierwszej wpłaty – w wysokości 100 zł – żąda PZU TFI. O ile jednak PKO TFI jest gotowe otworzyć IKE za darmo, o tyle towarzystwo należące do PZU żąda za to 50 zł. Opłat za uruchomienie konta chcą nieliczne TFI. Taką opłatę – i to sporą – pobiera Legg Mason TFI, ale obecnie trwa promocja, w ramach której można to zrobić za darmo.
Inne firmy (Investor TFI, Amplico TFI, Union Investment TFI) uzależniają wysokość opłat za uruchomienie konta m.in. od wieku klienta lub rodzaju funduszy, w które klient zamierza zainwestować. Koszt waha się od 0 zł do 500 zł.
Oferta wybranych TFI w zakresie indywidualnych kont emerytalnych / DGP
Czasem premiowani są długoterminowi klienci. Allianz TFI anuluje opłatę za otwarcie IKE, jeśli klient wycofa pieniądze przed upływem 5 lat.
Najwyższej minimalnej pierwszej wpłaty wymagają BPH TFI i Union Investment TFI (1000 zł). Obok PZU TFI po 100 zł chcą za pierwszym razem otrzymać Millennium TFI, KBC TFI, Investors TFI i ING TFI. 300 zł żądają Allianz TFI, BNP Paribas TFI i Skarbiec TFI. 500 zł oczekują Pioneer Pekao TFI, Arka BZ WBK TFI, Amplico TFI i Legg Mason TFI.
Jeśli chodzi o kolejne minimalne wpłaty, to wymagania TFI wahają się między 50 a 100 zł. Przy czym niektóre towarzystwa ustalają limit wpłat nie miesięcznie, ale np. rocznie. Na przykład ING TFI i Union Investment żądają, aby klient przez 12 miesięcy wpłacił łącznie 1200 zł.
Zazwyczaj osoby mające IKE mogą korzystać z kilku funduszy lub subfunduszy, aby dopasować strategię inwestycyjną do swoich preferencji. Największy wybór podmiotów, bo aż 19, daje Pioneer Pekao TFI, a najskromniejszy jest w przypadku BNP Paribas TFI.

Każdemu TFI trzeba płacić za zarządzanie

Większość towarzystw nie pobiera opłat za przenoszenie pieniędzy między oferowanymi przez nie funduszami i subfunduszami. Wyjątkami są BNP Paribas (tylko pierwsza konwersja jest bezpłatna, kolejne to wydatek 10 zł), PZU TFI (pierwsza darmowa, potem 20 zł), ING TFI, KBC TFI, PKO TFI.
Żadne z towarzystw nie pobiera opłaty za prowadzenie rejestru funduszy w ramach IKE. Każdemu TFI trzeba jednak płacić za zarządzanie. Im wyższa kwota inwestycji, tym opłata niższa. Im bardziej ryzykowna strategia funduszu i im większy udział akcji w jego portfelu, tym ponoszone koszty są wyższe. Opłaty wahają się zwykle w przedziale 0,01 – 4 proc. średniorocznej wartości aktywów.