Rynek piwa przeżywa kolejny słaby rok, a producent Okocimia i Harnasia rośnie jak na drożdżach. Carlsberg zwiększa sprzedaż dwucyfrowo.

Choć branża prezentuje się szaro i według ekspertów sprzedaż piwa w tym roku wzrośnie zaledwie o 1-2 proc., są też w niej zielone wyspy. Zarząd Carlsberg Polska chwali się, że jego sprzedaż w tym roku rośnie w tempie dwucyfrowym, zarówno pod względem ilościowym i jakościowym. Dzięki temu szybko zwiększa udział w rynku - informuje "Puls Biznesu".

"W okresie 12 miesięcy - zakończonych w sierpniu 2011 r. - ilościowe udziały rynkowe Carlsberg Polska wzrosły o 2,3 pkt proc., do 17,6 proc. Wśród 10 największych marek piwnych w Polsce w ciągu ostatnich 12 miesięcy rosły tylko 4, w tym 3 nasze: Harnaś, Okocim i Kasztelan" - chwali się Jacek Pastuszka, prezes Carlsberg Polska, trzeciego producenta piwa w Polsce. Dodaje, że to efekt m.in. skutecznych działań marketingowych.

Według szefa Carlsberg Polska, udziały w rynku zwiększają też w tym roku piwa pod markami sieci handlowych. Ponadto wzrostami sprzedaży chwalą się małe, niszowe browary, ale ich udział w rynku wciąż pozostaje niewielki.

Wiele wskazuje, że ofensywa Carlsberga i marek sieci handlowych osłabiła pozycję dwóch największych firm na rynku: Kompanii Piwowarskiej oraz Grupy Żywiec. Kompania nie może się wypowiadać o wynikach do 20 października, kiedy jej właściciel SABMiller opublikuje raport o działalności handlowej.

Z kolei Grupa Żywiec zapewnia, że jej pozycja rynkowa w ostatnim czasie się nie pogorszyła. "Nasze wyniki sprzedaży napawają uzasadnionym optymizmem" - mówi rzecznik Grupy Sebastian Tołwiński. Dodaje, że udziały rynkowe jego spółki w 2010 r. "zasadniczo nie odbiegały od tegorocznych".