Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, dominujący gracz na polskim rynku gazowym, powiększyło straty za drugi kwartał, gdyż jednorazowy wpływ z transakcji sprzedaży i przychody z eksploracji nie zdołały zrekompensować wyższych kosztów importu.

Straty PGNiG wzrosły do 20 mln zł wobec 2 mln zł przed rokiem. Wynik jest znacznie poniżej oczekiwań analityków, którzy w sondażu Bloomberga prognozowali i zysk firmy na 143,8 mln zł.

Były monopolista twierdzi, że koszty sprzedaży gazu wzrosły o 12 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem, głownie z powodu wyższych kosztów importu surowca, który bazuje na cenach ropy naftowej i zależy od kursu wymiany złotego na dolara. Koncern nie uzyskał zgody regulatora na podwyżki taryf w drugim kwartale, wzrosły one dopiero od 15 lipca.

PGNiG importuje z Rosji dwie trzecie spośród 14,5 mld m.sześć. gazu zużywanego w Polsce. Straty operacyjne firmy z tytułu sprzedaży gazu w kraju wzrosły o 20 proc. do kwoty 123,7 mln zł., a straty w jednostkach dystrybucyjnych podwoiły się do 47,3 mln zł z powodu niższego poziomu obrotów.

Straty netto byłyby jeszcze wyższe, gdyby nie jednorazowy wpływ do kasy firmy w kwocie 70 mln zl za sprzedaż udziałów producenta nawozów sztucznych Azoty Tarnów.