Jak podały w środę niemieckie media, po wtorkowym specjalnym posiedzeniu frakcji parlamentarnej CDU/CSU chadecja jest nadal podzielona w kwestii reformy systemu stabilizowania strefy euro.

Wypowiadając się w radiu Deutschlandfunk przewodniczący parlamentarnej komisji spraw wewnętrznych Wolfgang Bosbach potwierdził swój sprzeciw wobec projektu Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej, jaki kanclerz Angela Merkel uzgodniła z innymi państwami strefy euro. Według Bosbacha, w trakcie posiedzenia głosy zwolenników i przeciwników projektu "równoważyły się".

Natomiast przewodniczący frakcji Volker Kauder oświadczył w telewizji publicznej ZDF, iż w trakcie przewidzianego za cztery tygodnie parlamentarnego głosowania w tej sprawie rządzący blok chadecko-liberalny własnymi siłami zapewni sobie większość.

Bosbach zaznaczył, że liczy się ze wzmożonymi naciskami na swoją osobę. Odrzucił jednocześnie twierdzenie ministra finansów Wolfganga Schaeublego, iż bez reformy sytuacja dodatkowo się pogorszy. "To teza, którą reprezentuje on sam. Grecja nie jest w stanie trwale się refinansować" - powiedział.

Kauder ponownie odrzucił zgłoszoną we wtorek przez wiceprzewodniczącą CDU i zarazem federalną minister pracy Ursulę von der Leyen propozycję, by pożyczki, udzielane zadłużonym państwom strefy euro w ramach EFSF, otrzymywały zabezpieczenie w postaci rezerw złota lub udziałów w przedsiębiorstwach kraju-kredytobiorcy. Natomiast zdaniem Bosbacha, propozycji tej "nie należy zbyt szybko odkładać na bok". On sam jest wobec niej sceptyczny, uważając, że przychody z greckiej prywatyzacji nie mogą być jednocześnie aktywami programu restrukturyzacji i zabezpieczeniem pożyczek.

Kauder powątpiewa, by forsowane przez Finlandię zabezpieczenie jej udziału w kolejnym pakiecie pomocowym dla Grecji depozytem pieniężnym Aten stało się w EFSF regułą powszechnie obowiązującą. Na rozwiązanie takie musiałaby się zgodzić Unia Europejska, "a tego osiągnąć się nie da" - chyba że dla całkiem niewielkich sum. Również zdaniem Bosbacha, "nie może być tutaj specjalnej roli Finlandii".

W trakcie wtorkowego posiedzenia frakcji kanclerz Niemiec Angela Merkel wyraziła życzenie, by przypadki naruszania kryteriów stabilizacyjnych przez państwa strefy euro były w przyszłości przedmiotem postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości UE.