Nie tylko Timothy Geithner, sekretarz stanu USA krytykuje decyzję S&P o obniżeniu ratingu Stanów Zjednoczonych. Paul Krugman, amerykański ekonomista, przypomina: to S&P przyznała Lehman Bros. rating A na miesiąc przez bankructwem. Legendarny inwestor Warren Buffett także nie wierzy S&P

Amerykański ekonomista Paul Krugman na łamach New York Timesa pisze, że wprawdzie wiarygodność Stanów Zjednoczonych nie jest już taka jak kiedyś, to wiarygodność S&P pozostawia wiele do życzenia.

Bezprecedensową obniżkę ratingu kredytowego Stanów Zjednoczonych z z maksymalnej noty AAA do AA+ krytykował dziś także na antenie NBC Timothy Geithner, amerykański sekretarz skarbu, mówiąc m. in. o „zdumiewającym braku znajomości podstaw matematyki w kontekście budżetu amerykańskiego”.

Krugman, laureat Nobla z ekonomii przypomina, że amerykański deficyt budżetowy to głównie rezultatem tąpnięcia po kryzysie finansowym z 2008 r. To wtedy agencje ratingowe wysoko wyceniały instrumenty pochodne oparte na amerykańskich hipotekach (miały najwyższy możliwy ranking - ranking AAA). - Zaledwie na miesiąc przed upadkiem banku Lehman Brothers, który wywołał panikę światowych rynków finansowych, S&P przyznał instytucji rating A – mówi.

Warren Buffett, który w swoim portfelu ma m.in papiery ratingowej Moody's uważa, że politycy amerykańscy już dawno przestali zasługiwać na najwyższy rating, w przeciwieństwie do amerykańskich obligacji skarbowych.