Spowolnienie wzrostu gospodarczego na świecie rozbudziło na rynkach popyt na bezpieczne papiery dłużne emitowane przez rządy. Największe wzięcie mają obligacje amerykańskie, niemieckie, australijskie i japońskie

Im większy popyt na obligacje, tym mniejsze premie mogą płacić ich nabywcom emitenci. Dlatego zysk z 10 letnich Treasuries, obligacji rządu USA, spadł do najniższego poziomu od dziewięciu miesięcy, a niemieckich bundów z tym samym okresie wymagalności jest najmniejszy od października - podaje Bloomberg.

- Ostatnie dane ekonomiczne z różnych części świata nie są zbyt obiecujące, co ożywiło obawy w sprawie globalnego spowolnienia - mówi Elizabeth Afseth, analityk z Evolution Securities w Londynie. - Uwaga rynków koncentruje się teraz na aktywach gwarantujących zachowanie wartości, takich jak Treasuries. Inwestorzy są również coraz bardziej przekonani, że niższe stopy procentowe utrzymają się znacznie dłużej, niż wcześniej sądzono.

Premie za 10-letnei Treasuries obniżyły się dzisiaj rano w Londynie o trzy punkty bazowe do 2,58 proc, natomiast zysk z dwuletnich obligacje rządu amerykańskiego osiągnął rekordowo niski poziom 0,3081 proc.

Premie za niemieckie dziesięciolatki spadały dziewiąty dzień z rzędu, tracąc pięć punktów bazowych do 2,36 proc. Zysk z obligacji australijskich zszedł do 4,57 proc., a japońskie bony dziesięcioletnie gwarantują rekordowo niski zarobek w 2011 roku, tylko 1,01 proc.