- Spready bankowe mogą zmienić się w kantorowe. Ustawa antyspreadowa łamie zasadę lex retro non agit. I nie uwzględnia sytuacji banków i osób, które spłacają kredyty złotowe - komentuje ustawę antyspreadową Tadeusz Białek ze Związku Banków Polskich

Co ważne, kantory nie są podmiotami kontrolowanymi przez państwo, nie podlegają Komisji Nadzoru. Według Białka, dyrektora zespołu prawno-legislacyjnego Związku Banków Polskich, ustawa jest sprzeczna z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, bo przewiduje działanie prawa wstecz.

Biuro Analiz Sejmowych stwierdziło w jednej z analiz, że wątpliwa może być konstytucyjność tej ustawy, bo polepsza ona sytuację wąskiej grupy obywateli, kosztem innych.

Ustawa w większości reguluje to, co wynika z Rekomendacji SII Komisji Nadzoru Finansowego i po zmianach w kodeksie cywilnym.

Banki udzielając kredytów w walutach obcych podpisują wieloletnie umowy z zagranicznymi instytucjami na dostęp do walut. Umowy były inaczej kalkulowane niż wynikać będzie z warunków, które wprowadzi ustawa. ZBP sugeruje nawet, że Polska może stracić wiarygodność finansową w oczach inwestorów zagranicznych, bo ustawa w znacznym stopniu utrudnia ocenę ryzyka działalności bankowej w naszym kraju.