Wrocławski FagorMastercook, należący do hiszpańskiej grupy Fagor, zmienia strategię. Firma nastawia się na sprzedaż małych AGD. A to znaczy, że marka rzuca wyzwanie Zelmerowi i Philipsowi, czołowym graczom w tym segmencie.
Zmiana w FagorMastercook to konsekwencja zastoju na rynku dużych urządzeń gospodarstwa domowego. Ubiegły rok przyniósł w Polsce aż 11-proc. zmniejszenie jego wartości. Za to małe AGD radziły sobie dużo lepiej, ich spadki były o połowę niższe. W tym roku ta część rynku urosła o 1 proc.
– Jest to ten dział branży AGD, który notuje od kilku lat stały wzrost również na rynkach europejskich. W ubiegłym roku ukształtował się on na poziomie prawie 7 proc. – mówi Ireneusz Bartnikowski, prezes FagorMastercook. Małe AGD są stosunkowo odporne na wahania ko- niunktury.
Nowa strategia FagorMastercook ma zaowocować w tym roku nawet 200- -proc. wzrostem wartości sprzedaży małych AGD. A to pozwoliłoby firmie umocnić się na rynku. Udział małych urządzeń gospodarstwa domowego w sprzedaży Grupy Fagor wyniósł w ubiegłym roku 6 proc.
Dynamiczny wzrost ma być efektem intensywnej prezencji marki, oczywiście przez działania promocyjne. Ile na to pójdzie pieniędzy, firma nie ujawnia. Hitem, które mają zagwarantować sukces, będzie sprzęt najczęściej wykorzystywany do przyrządzania posiłków i napojów: garnki i patelnie, tostery, grille elektryczne, sokowirówki, wyciskarki, blendery, ekspresy do kawy.
– Wraz z nowym katalogiem wprowadzamy też nowości, w tym jednopolową płytę indukcyjną przystosowaną do instalacji jednofazowej 230 V czy grill elektryczny BBC-850 wykonany z żeliwa, z drewnianymi wykończeniami – dodaje Ireneusz Bartnikowski.
Mimo nowej strategii producent nie zamierza na razie przenosić produkcji małych AGD do Polski.
– Nadal będzie ona domeną hiszpańskich fabryk – tłumaczy Ireneusz Bartnikowski.
W 2010 roku przychody ze sprzedaży FagorMastercooka wyniosły niemal 900 mln zł.