Kurs złotego osłabił się w poniedziałek rano z powodu pogorszenia nastrojów na świecie. Według analityków, złoty powinien pozostać w przedziale 4,01-4,06 za euro, choć na rynku może być nerwowo.

"Na rynku mamy pogorszenie nastrojów, co spowodowało lekkie osłabienie naszej waluty rano" - powiedział dealer Kredyt Banku Robert Kęsicki.

Podkreślił, że choć dane dotyczące naszej gospodarki są dobre, złoty reaguje negatywnie na ruchy w dół na euro/dolarze i euro/ franku szwajcarskim. „Spodziewam się w dalszym ciągu nerwowych ruchów złotego, głównie związanych z nastrojami na świecie. To one będą decydowały" – powiedział.

Według Kęsickiego, złoty powinien pozostawać w poniedziałek w przedziale 4,01-4,06 za euro. W poniedziałek ok. godz. 9:50 za jedno euro płacono 4,0375 zł, a za dolara 2,8773 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4032.

W piątek ok. godz. 16:40 za jedno euro płacono 4,0280 zł a za dolara 2,8555 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4109. W piątek ok. godz. 08:40 za jedno euro płacono 4,0380 zł a za dolara 2,8560 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4140.

Za franka szwajcarskiego trzeba było zapłacić o 10.00 rano 3,52 ł.