Sejm przyjął w piątek ustawę o nasiennictwie, dostosowującą polskie przepisy do prawa unijnego. Z rządowego projektu ustawy zostały przez posłów wykreślone regulacje dotyczące GMO.

Ustawa reguluje m.in. przepisy dotyczące wytwarzania i oceny materiału siewnego oraz zasady jego etykietowania i oznaczania. Ponadto określa, że rejestracją odmian roślin uprawnych zajmuje się Centralny Ośrodek Badania Roślin Uprawnych.

Za przyjęciem ustawy opowiedziały się 233 osoby, przeciw było 186, dwie osoby wstrzymały się od głosu.

Sejm odrzucił poprawki PiS. Jedna z nich zakładała, że rośliny odmian GMO nie wpisuje się do krajowego rejestru; druga - że niemożliwy jest obrót takimi nasionami, a także sprowadzanie z zagranicy i stosowanie na własny użytek. Rozwiązania te popierały organizacje ekologiczne, które zorganizowały w czwartek protest przez siedzibą PSL w Warszawie. Krzysztof Tołwiński (PiS) przekonywał w piątek, że nieprzyjęcie poprawek jego klubu będzie oznaczało, że rolnicy będą mogli kupować nasiona GMO za granicą i wysiewać je na swoich polach.

W opinii posła sprawozdawcy Wojciecha Sokołowskiego (PO), poprawki były zbędne, gdyż przepisy dotyczące GMO w całości zostały już wykreślone z ustawy podczas prac sejmowych. Wcześniej komisja rolnictwa zaopiniowała poprawki negatywnie.

Romuald Ajchler (SLD) zwrócił uwagę, że w pierwszej kolejności powinna być uchwalona ustawa o GMO, która jest w pracach sejmowych, a dopiero później ustawa o nasiennictwie. "Może zdarzyć się, że ustawy te będą niespójne" - tłumaczył.

Ustawę o nasiennictwie, która ma zastąpić dokument z 2003 r., komisja rolnictwa rozpatrywała po raz pierwszy pod koniec kwietnia 2011 r. Powołana została podkomisja, która pracowała nad rządowymi propozycjami. Usunięte zostały przepisy, które pozwalały na rejestrację roślin odmian genetycznie modyfikowanych i obrót nimi w Polsce. Rozwiązania takie poparły wszystkie kluby poselskie.

Podczas drugiego czytania projektu, wiceminister rolnictwa Andrzej Butra zwracał jednak uwagę, że do rządowego projektu zostały wprowadzone zmiany, które mogą skutkować nałożeniem wysokich kar pieniężnych na Polskę przez Komisję Europejską. Chodzi o wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 2006 r., dotyczący głównie przepisów związanych z rejestracją i uprawą roślin GMO. Polska jest zobowiązana do wdrożenia przepisów zgodnych w tym zakresie z unijnym prawem.

Teraz ustawa o nasiennictwie zostanie skierowana do prac w Senacie.