Polska "zielona wyspa" w efekcie polityki finansowej premiera i ministra finansów, podobnie jak bankrutująca Grecja, zmuszona jest w celu zasypania dziur w budżecie, do pozbycia się firm o strategicznym znaczeniu dla interesu państwa - pisze "Nasz Dziennik".

Spółka Exatel zapewnia łączność i transmisję danych polskim służbom specjalnym, armii, Ministerstwu Obrony Narodowej, MSWiA, Narodowemu Bankowi Polskiemu, Komisji Nadzoru Finansowego i NIK. Także wielu innym instytucjom administracji państwowej oraz największym polskim firmom. A mimo to jest wystawiona na sprzedaż, z akceptacją Skarbu Państwa - wytyka gazeta.

Według Ministerstwa Skarbu Państwa, sprzedaż kluczowej dla bezpieczeństwa państwa spółki Exatel, jedynego państwowego operatora telekomunikacyjnego, posiadającego m.in. certyfikaty NATO-wskie, to kwestia odpowiedniej ceny. Blisko 94 proc. udziałów w Exatelu posiada, kontrolowana przez Skarb Państwa, Polska Grupa Energetyczna. "ND" zauważa, że po protestach posłów opozycji, resort skarbu zaczął odcinać się od odpowiedzialności za tę transakcję, zrzucając ją na zarząd PGE.