Obradujące w środę Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PKN Orlen, zgodnie z wnioskiem zarządu, zdecydowało o przeznaczeniu ponad 2 mld 357 mln zł zysku za 2010 r. w całości na kapitał zapasowy. To oznacza, że spółka nie wypłaci dywidendy.



Obradom akcjonariuszy PKN Orlen przez półtorej godziny towarzyszyła pikieta Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego płockiego koncernu. Związkowcy apelowali do zarządu o podjęcie, w ramach sporu zbiorowego, negocjacji płacowych z udziałem mediatora.

Decyzja WZA o przeznaczeniu zysku na kapitał zapasowy oznacza, że PKN Orlen nie wypłaci dywidendy. Ostatni raz płocki koncern wypłacił ją w 2008 r. - dywidenda z zysku za 2007 r. wyniosła 1,62 zł na akcję.

Podczas środowego posiedzenia akcjonariusze PKN Orlen udzielili m.in. absolutorium członkom zarządu, w tym prezesowi Jackowi Krawcowi i członkom rady nadzorczej, m.in. jej przewodniczącemu Maciejowi Mataczyńskiemu. Przyjęli też sprawozdanie finansowe spółki i całej grupy kapitałowej za 2010 r.

Natomiast akcjonariusze PKN Orlen nie przyjęli projektu uchwały, umożliwiającej im uczestniczenie w obradach od 1 stycznia 2012 r. za pośrednictwem środków komunikacji elektronicznej.

W pikiecie przed płockim Domem Technika, gdzie obradowali akcjonariusze PKN Orlen, uczestniczyło od 100 do 200 pracowników spółki. Związek zawodowy pracowników ruchu ciągłego, największy w płockim koncernie, prowadzi od połowy kwietnia wraz z zakładową Solidarnością 80 spór zbiorowy z zarządem spółki w sprawie podwyżek płac w 2011 r.

"Chcemy zwrócić uwagę akcjonariuszy PKN Orlen na problem prowadzenia sporu zbiorowego. Na to, że zarząd spółki stosuje wybiegi opóźniające podjęcie negocjacji z udziałem mediatora" - powiedział PAP szef Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego Krzysztof Barcikowski.

Dodał, że związkowcy mają nadzieję, że akcjonariuszom uda się nakłonić zarząd płockiego koncernu do podjęcia rozmów z udziałem mediatora, w przeciwnym razie trzeba liczyć się z groźbą strajku.

W środowym komunikacie biuro prasowe PKN Orlen oceniło, że pikieta związkowa nie ma uzasadnienia i stanowi "nieuprawnioną formę nacisku". "Zarząd PKN Orlen zawsze był i jest otwarty na dialog społeczny, który uwzględnia racje wszystkich stron i warunki makroekonomiczne, w których funkcjonuje koncern" - podkreślono w komunikacie.

Ponadto PKN Orlen zapowiedział, że wypracowane zyski spółka chce przeznaczyć na spłatę zaciągniętych zobowiązań i realizację celów strategicznych - "budowę nowoczesnego koncernu multienergetycznego".

Na początku marca związek pracowników ruchu ciągłego PKN Orlen i zakładowa Solidarność nie podpisały z zarządem spółki porozumienia płacowego, uznając, że skala proponowanych podwyżek - 3 proc. - nie jest adekwatna do rekordowych wyników płockiego koncernu za 2010 r. Porozumienie podpisało wówczas dziewięć z 11 związków działających w PKN Orlen.

W ramach sporu zbiorowego planowane na 27 maja negocjacje z udziałem mediatora - między związkowcami a zarządem PKN Orlen - nie odbyły się z powodów formalnych.

Według związkowców, zarząd spółki zgłosił do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej zastrzeżenie, że pismo, w którym wyznaczono mediatora, nie spełniało stosownych wymogów - brakowało podpisu minister Jolanty Fedak. Biuro prasowe PKN Orlen podało, że zgłoszone wątpliwości prawne, dotyczące formalnego wyznaczenia mediatora, w konsekwencji legalności sporu zbiorowego, są analizowane przez resort pracy, m.in. w oparciu o zakładowy układ zbiorowy pracy.

W związku ze środowym WZA PKN Orlen, nową kadencję rozpoczął zarząd spółki, którego skład pod koniec marca ustaliła rada nadzorcza. Do zarządu płockiego koncernu powołana została wtedy Grażyna Piotrowska-Oliwa, która będzie odpowiadać za sprzedaż, zastępując na tym stanowisku Wojciecha Kotlarka. W zarządzie pozostali: prezes - Jacek Krawiec, wiceprezes Sławomir Jędrzejczyk, który odpowiada za finanse oraz Marek Serafin, członek zarządu ds. petrochemii i Krystian Pater, członek zarządu ds. rafinerii.