Rosja, Białoruś, Ukraina, Armenia, Chorwacja, Turcja i Szwajcaria i zgodziły się na tzw. stress testy sprawdzające bezpieczeństwo elektrowni jądrowych - poinformowała w czwartek Komisja Europejska. Testy takie już przeprowadzają kraje UE.

"W ślad za trwającymi w UE testami sprawdzającymi bezpieczeństwo elektrowni jądrowych, kilka krajów sąsiadujących zgodziło się na przeprowadzenie podobnych stress-testów swoich istniejących i planowanych elektrowni jądrowych" - podała KE.

Dodała, że Rosja, Białoruś, Ukraina, Armenia, Chorwacja, Turcja i Szwajcaria będą się w swoich testach "odnosić" do metodologii wypracowanej przez UE.

"W deklaracji podpisanej dziś w obecności komisarza UE ds. energii Guenthera Oettingera, kraje te zgodziły się również na transparenty wzajemny przegląd wyników testów. Oznacza to, że eksperci z innych krajów będą mogli ocenić wyniki ocenę przeprowadzoną przez ich krajowych ekspertów" - podkreśliła Komisja.

"Bezpieczeństwo jądrowe nie zna granic"

"Bezpieczeństwo jądrowe nie zna granic. Dzisiejsza deklaracja to ogromny krok naprzód dla UE i naszych sąsiadów w Europie" - powiedział Oettinger.

Obawy wobec atomu w UE wzrosły na skutek marcowych awarii w japońskiej elektrowni Fukushima po tsunami i trzęsieniu ziemi. Kraje UE postanowiły, że przeprowadzą tzw. stress testy sprawdzające wytrzymałość ich elektrowni jądrowych na kataklizmy i błędy ludzkie. Pierwsze wyniki testów mają być przedstawione na grudniowym szczycie UE, jeszcze podczas polskiej prezydencji.