W czerwcu 2011 r. wskaźnik koniunktury konsumenckiej poprawił się w ujęciu miesięcznym - podał w środę w komunikacie GUS.

Z badań GUS wynika, że bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), syntetycznie opisujący tendencje konsumpcji indywidualnej, poprawił się w czerwcu 2011 r. o 0,9 pkt proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca i ukształtował na poziomie -25,5 pkt proc. Zanotowany poziom wskaźnika jest jednak niższy o 6,5 pkt proc. od wyniku z czerwca poprzedniego roku.

Natomiast wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK), syntetycznie opisujący oczekiwane w najbliższych miesiącach tendencje konsumpcji indywidualnej, pogorszył się w stosunku do poprzedniego miesiąca o 0,9 pkt proc. i ukształtował na poziomie -28,6 pkt proc. Wartość tego wskaźnika była niższa niż 12 miesięcy wcześniej o 5,3 pkt proc.

"Umiarkowaną poprawę nastrojów konsumenckich w stosunku do poprzedniego miesiąca odnotowano w odniesieniu do zmian, zarówno zaistniałych, jak i oczekiwanych, w sytuacji finansowej gospodarstw domowych, w sytuacji ekonomicznej kraju, a także oczekiwanych możliwości oszczędzania" - napisano w komentarzu do badań.

"Pogorszyły się znacznie oczekiwania dotyczące zmian w poziomie bezrobocia (o 8,1 pkt proc.) oraz umiarkowanie oceny dokonywania ważnych zakupów dla gospodarstw domowych w obecnych warunkach (o 0,8 pkt proc.)" - dodano.

Koniunktura w handlu detalicznym w czerwcu oceniana jest pozytywnie - podał w środę Główny Urząd Statystyczny.

Poprawę koniunktury sygnalizuje 18 proc. badanych przedsiębiorstw, pogorszenie 17 proc. (przed miesiącem odpowiednio 19 proc. i 17 proc.). Pozostałe firmy uznają, że ich sytuacja nie ulega zmianie.

"Przedsiębiorcy oceniają bieżącą i przyszłą sprzedaż negatywnie. Odczuwają trudności w regulowaniu bieżących zobowiązań finansowych, zbliżone do sygnalizowanych przed miesiącem. Prognozy w tym zakresie są nieco bardziej pesymistyczne od formułowanych w maju" - napisano.

Z badań wynika, że zwiększa się nadmierny poziom zapasów, w konsekwencji dostawcy sygnalizują możliwość zmniejszenia ilości zamawianych towarów.

"Przedsiębiorcy w najbliższych miesiącach przewidują nieznaczne redukcje zatrudnienia. Jednostki sygnalizują nieco wolniejszy niż w maju wzrost bieżących i przyszłych cen towarów" - napisano w raporcie.