Większość banków nie podniosła oprocentowania kart kredytowych po ostatnim wzroście stóp procentowych. To spora zmiana, bo do tej pory takie podwyżki były wprowadzane niemal natychmiast po decyzji RPP
Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy prawie dwa tygodnie temu, jednak większość banków nie zmieniła oprocentowania pożyczek w karcie kredytowej. – Do tej pory banki niemal natychmiast po podwyżce w banku centralnym podnosiły oprocentowanie kredytów w karcie. Teraz najwyraźniej coś się zmieniło – mówi Jarosław Sadowski z Expandera.
Wprawdzie dwa banki – BPH i Bank Pocztowy – podniosły odsetki na kartach, ale w mniejszym stopniu, niż pozwala im na to prawo. Te bowiem ogranicza górną stopę procentową w bankach do czterokrotności stopy lombardowej NBP – obecnie to 24 proc.
Do niedawna właśnie, najwyższą stopą objęta była większość kart na rynku. Teraz zaczęło się to zmieniać. Bankowcy mówią, że to skutek nowej sytuacji na rynku.
– Spadła liczba kart kredytowych. Większa konkurencja wymusza ostrożniejsze podejście do ewentualnych podwyżek oprocentowania – mówi Michał Korszeń, dyrektor departamentu kredytów konsumenckich w Pol- banku.
Według danych NBP w ubiegłym roku z rynku ubyło blisko 1 mln kart kredytowych, a w pierwszym kwartale tego roku zniknęło kolejnych 400 tys. Wiele osób ma także mniejsze limity kredytowe niż kiedyś.
– W poprzednim roku niespłacane w terminie należności z tytułu kart kredytowych rosły. Teraz sytuacja już się nie pogarsza, więc nie ma podstaw do dużego podnoszenia stóp procentowych – mówi Mariusz Zygierewicz ze Związku Banków Polskich.
Według danych KNF odsetek pożyczek w karcie niespłaconych w terminie w kwietniu 2010 r. wynosi 18,7 proc., czyli w porównaniu z poprzednim miesiącem spadł o 1 pkt proc.
Jak obniżyć koszty korzystania z karty kredytowej?
Karta może być tania, ale tylko dla tych klientów, którzy zadłużenie spłacają w okresie bezodsetkowym i nie wyciągają za jej pomocą gotówki z bankomatu. Inaczej bank nalicza odsetki, które zwykle przekraczają 20 proc. Okres bezodsetkowy, czyli czas, w którym nie są naliczane odsetki od transakcji bezgotówkowych dokonanych kartą, wynosi od 50 do 63 dni. Jeśli po tym okresie klient nie spłaci całego zadłużenia, bank naliczy odsetki od momentu, w którym zadłużenie powstało, a nie od dnia, w którym skończył się okres bezodsetkowy. Dlatego do takich sytuacji nie należy dopuszczać. Jeśli klient już wie, że nie będzie w stanie spłacić całego zadłużenia w karcie, to lepiej zamienić je na kredyt gotówkowy. W większości banków można skorzystać z takiej usługi. Wówczas oprocentowanie może spaść poniżej 15 proc., a w niektórych instytucjach nawet poniżej 10 proc., czyli odsetki mogą być nawet o połowę niższe niż przy korzystaniu z kredytu w karcie. Warto jednak zwrócić uwagę na szczegóły, bo pożyczce gotówkowej mogą towarzyszyć prowizja lub dodatkowe ubezpieczenia. Zmniejszają one oszczędności z tytułu zamiany zadłużenia w karcie na kredyt gotówkowy. Za każdym razem klient powinien dokładnie policzyć, który kredyt jest dla niego bardziej opłacalny.