Część operacji można wykonać przez komórkę. Z czasem systemy będą rozbudowane.
Detaliczni giganci uruchomili lekkie wersje stron internetowych ułatwiające dostęp do kont za pomocą telefonu komórkowego.
Choć jak pokazują najnowsze badania instytutu Homo Homini, tylko 3,5 proc. osób mających rachunki bankowe zarządza nimi za pomocą komórki, to bankowcy uważają, że mobilne aplikacje mogą wywołać rewolucję.
– Mobilne usługi finansowe są najbardziej rozwojowym i innowacyjnym obszarem bankowości. Według wielu prognoz mogą zmienić oblicze sektora w podobnym zakresie jak wprowadzenie kilkanaście lat temu masowej bankowości internetowej – mówi Wojciech Bolanowski, dyrektor bankowości internetowej w PKO BP.
Coraz więcej banków stawia na nowinki techniczne. Lżejsze wersje stron internetowych, które umożliwiają zalogowanie się do systemu bankowości internetowej przez przeglądarkę w telefonie, wprowadziły właśnie PKO BP oraz mBank.
Na razie klienci PKO BP będą mogli sprawdzać swoje rachunki oraz historię transakcji i dokonywać przelewów do zdefiniowanych wcześniej odbiorców. To początek, bo docelowo będą mogli m.in. przeglądać zlecenia stałe i polecenia zapłaty czy wyszukiwać najbliższe placówki oraz bankomaty.
System mBanku umożliwia też wykonanie niektórych operacji, m.in. przelewu zdefiniowanego, spłaty karty czy założenia lokaty.
– Wprowadzamy lżejszą wersję bankowości internetowej, by umożliwić łatwiejszy dostęp do usług przez telefon. Później uzupełnimy ofertę o aplikację na wybrane urządzenia – mówi Jarosław Mastalerz z zarządu BRE Banku. Zapowiada, że na przełomie lipca i sierpnia klienci mBanku będą mogli korzystać z transakcyjnej wersji aplikacji na iPhone’a i iPada. W kolejnych miesiącach pojawią się takie rozwiązania dla posiadaczy aparatów z systemami operacyjnymi Android i Windows.