Praca w sprzedaży bezpośredniej nie wymaga doświadczenia ani wykształcenia. Liczą się otwartość, łatwość nawiązywania kontaktów z ludźmi oraz samodyscyplina. Obecnie trudni się nią ponad 870 tys. osób. Dla porównania pod koniec 2009 r. na rynku działało 669 tys. zawodowych konsultantów. Ten rok przyniesie zapewne kolejny wzrost, bo ofert pracy nie brakuje. Firmy działające na tym ryku systematycznie się rozwijają, zwiększając nie tylko swój zasięg, ale i oferowany asortyment.
Wielu ekspertów uważa wręcz, że handel pozasklepowy, podobnie jak internetowy, stoi przed ogromną szansą rozwoju. Polacy coraz więcej pracują i mają mniej czasu na chodzenie po sklepach. Druga grupa klientów to ludzie starsi i ta też rośnie wraz ze starzeniem się społeczeństwa.
Wreszcie należy zauważyć, że udział sprzedaży bezpośredniej w rynku polskim wciąż jest niewielki, bo stanowi ok. 1 proc. W Niemczech jest dziesięciokrotnie większy.

Jak pracujesz, tak zarabiasz

Mimo, dobrych perspektyw pracę na rynku sprzedaży bezpośredniej na początek lepiej potraktować jako dodatkowe źródło dochodu. Osiągnięcie dobrych zarobków nie jest bowiem łatwe i wymaga ogromnego zaangażowania.
Jako główne źródło zarobków sprzedaż bezpośrednią traktują przeważnie te osoby, które budują lub już zbudowały własną sieć sprzedaży w ramach firmy, z którą współpracują.
– Taką możliwość oferują m.in. Avon, Oriflame, Herbalife, Amway, Marry Key Mary Kay. Trzeba też podkreślić, że podjęcie współpracy następuje w oparciu o własną działalność gospodarczą lub na podstawie umowy o współpracę. Na etat w tej branży mogą liczyć tylko pracownicy biurowi – tłumaczy Mirosław Luboń z Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej.
Jeśli chodzi o zarobki, to według ostatnich badań Homo Homini 25,9 proc. konsultantów zadeklarowało znaczny ich wzrost, a 31,1 proc. niewielki. Spadki w zarobkach odnotowało w sumie 15 proc. sprzedawców bezpośrednich. To może zachęcać, zwłaszcza, że w ostatnim roku na tradycyjnym rynku mało kto odczuł wzrost wynagrodzenia. Jednak z drugiej strony dochód brutto w przedziale 2,5-4 tys. zł miesięcznie wypracowuje tylko 18,5 proc. osób. Zarobkami na poziomie 4 – 5,5 tys. zł może pochwalić się 7,7 proc. konsultantów, a 7-10 tys. zł miesięcznie osiąga 4,4 proc. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że konsultanci zwykle pracują do 10 godzin tygodniowo. Tylko 6,9 proc. osób poświęca na sprzedaż bezpośrednią powyżej 40 godzin w tygodniu.
– 20 proc. osób pracuje u nas jak na pełnym etacie i one realizują 80 proc. naszych obrotów – wyjaśnia Sławomir Radecki, prezes zarządu DLF, sieci dystrybucyjnej działającej w sektorze AGD.

W domu i w sieci

By odnieść sukces w tej branży potrzebna jest otwartość oraz umiejętność zaprezentowania towaru. Nowe znajomości oznaczają bowiem napływ nowych klientów. Bywa też, że by sprzedać produkt trzeba zapukać do obcych drzwi. Taki sposób wykorzystuje wciąż około 12 proc. konsultantów. Innym jest wysyłanie e-maili oraz założenie własnej strony internetowej.
Klientów można szukać też na portalach społecznościowych, czy poprzez uczestnictwo w imprezach organizowanych w domach kupujących.
– Nie ma urodzonych sprzedawców. Liczy się pracowitość i wchłanianie wiedzy na temat technik oferowania towarów. Bardzo pomocne są w tym szkolenia. My organizujemy je dwa razy w miesiącu – mówi Sławomir Radecki.
A co można oferować w domu klienta. Przede wszystkim kosmetyki. To zresztą produkt najczęściej kupowany od konsultantów. Wybiera go 58,2 proc. kupujących.
Na drugim miejscu jest chemia gospodarcza i środki czystości, po którą sięga jedna dziesiąta kupujących, a na trzecim – naczynia kuchenne – 6,8 proc. W pierwszej piątce znajdują się też elektryczny sprzęt gospodarstwa domowego – udział 5,7 proc. oraz usługi telekomunikacyjne – 3,4 proc.

Jaki produkt

Telekomunikacja ma zdaniem ekspertów najlepsze perspektywy. Rozwija się najdynamiczniej, na co może wskazywać bardzo duża liczba ofert pracy.
– Przyszłościowa jest też branża suplementów diety. Społeczeństwo się bogaci, jest coraz bardziej świadome zdrowego odżywania. W ostatnim roku bardzo mocno wzrosło też zapotrzebowanie na odzież – wylicza Mirosław Luboń.
Jeśli chodzi o najpopularniejsze marki na rynku to według badań Homo Homini jest nią Avon Produkty choć raz kupiło w niej 77,5 proc. Polaków. Na drugim miejscu jest Oriflame (58,0 proc.), a na trzecim Amway (21,5 proc.).
Obecnie na rynku sprzedaży bezpośredniej funkcjonuje już kilkadziesiąt firm, najwięcej w branży kosmetycznej. Przed nawiązaniem współpracy warto zasięgnąć opinii na ich temat, chociażby na internetowych forach. Na pewno trzeba sprawdzić, jak długo firma działa, czy rozlicza się z konsultantami na czas. Wówczas zmniejsza się ryzyko trafienia na nieuczciwego partnera, który zniknie po kilku miesiącach od podpisania z nim umowy, do tego naciągając nas na wydatki.