Na razie Glencore, który przez trzydzieści lat działał jako firma ściśle kontrolowana tylko przez właścicieli, zamierza upłynnić około 14 proc. swoich akcji. Akcje zostaną zaoferowane w cenie 480-580 pensów za każdy papier – uważa szwajcarska spółka finansowa Baar. Ostateczna cena ma być wybrana do 19 maja, a debiutant liczy, że znajdzie się na londyńskim parkiecie już 24 maja – relacjonuje agencja Bloomberg.
Z wyliczeń analityków wynika, że w ramach podwójnego giełdowego debiutu Glencore zbierze od inwestorów ponad 10 mld dolarów. To największa pierwotna oferta publiczna, IPO, na świecie od czasu ponownego wejścia na giełdę w listopadzie zeszłego roku amerykańskiego koncernu General Motors. Oferta GM wyniosła 15,8 mld dolarów a wraz z akcjami preferowanymi i opcjami – ponad 23 mld dolarów.
Prawie jedną trzecią akcji Glencore zgodzili się wykupić wielcy inwestorzy tzw. cornerstone investors, jak fundusze inwestycyjne czy bardzo bogaci prywatni inwestorzy. W ofercie weźmie udział największy odsetek cornerstone investors, jaki kiedykolwiek uczestniczył w IPO – podkreślił z satysfakcję Ivan Glasenberg, dyrektor zarządzający Glencore International.