Tylko PZU I TU EUROPA, przygotowały kompleksowe polisy dla rowerzystów. Jeśli chcą się ubezpieczyć w innej firmie, muszą wykupić kilka produktów. Na darmową polisę mogą z kolei liczyć posiadacze kart kredytowych banku BGŻ.
Regularnie na rowerze jeździ w Polsce ok. 500 tys. osób. To duża grupa potencjalnych klientów ubezpieczycieli, która na dodatek bardzo szybko się powiększa. Liczba rowerów sprzedawanych w naszym kraju rośnie w tempie 10 proc. rocznie. W tym roku Polacy kupią ich co najmniej 1,5 mln, a wartość rynku według szacunków sięgnie ponad 0,5 mld zł.

Słabe zainteresowanie

Mimo to branża ubezpieczeniowa na razie nie dostrzega segmentu. Przez długie lata jedynym towarzystwem, które w swojej ofercie miało polisy dla rowerzystów, było PZU (sprzedaje je także za pośrednictwem banku Inteligo). Na dodatek ubezpieczenie Bezpieczny Rowerzysta, które jest na rynku od 2003 roku, nie odniosło spektakularnego sukcesu.
– W 2010 r. sprzedaliśmy kilkanaście tysięcy tego rodzaju polis – mówi nam Agnieszka Rossa z biura prasowego PZU.
W standardzie polisa oferowana przez towarzystwo zawiera w sobie ubezpieczenie NNW (od następstw nieszczęśliwych wypadków) oraz od odpowiedzialności cywilnej. Dodatkowo może zostać rozszerzona o casco oraz ubezpieczenie bagażu podręcznego. Co ważne, polisa PZU nie daje dostępu do usług assistance.
Od końca ubiegłego roku swój produkt, skrojony na potrzeby rowerzystów, ma także TU Europa. Przypomina on polisę turystyczną, bo zawiera m.in. ubezpieczenie kosztów leczenia, ratownictwa i poszukiwań, assistance, NNW i OC. Na razie towarzystwo nie podaje danych dotyczących liczby sprzedanych polis. Jak mówi Małgorzata Trzosek z TU Europa, spółka będzie mogła to zrobić po zakończeniu sezonu rowerowego.
– Ubezpieczenie rowerzysty jest naszą odpowiedzią na rosnące potrzeby rynku. Otrzymywaliśmy zapytania ofertowe na taki produkt. Dodatkowo obserwujemy wzrost zainteresowania aktywnymi formami spędzania wolnego czasu, a w dużych aglomeracjach otwierają swoją działalność wypożyczalnie rowerów – mówi Małgorzata Trzosek.

Bankowa polisa

Rowerzyści mogą też skorzystać z ochrony oferowanej przez inne towarzystwa niż PZU lub Europa. Wymaga to jednak zakupu kilku produktów i szczegółowej znajomości tego, co one dokładnie oferują.
I tak np. w Warcie ryzyko kradzieży roweru obejmuje polisa mieszkaniowa (rower jest zaliczany do ruchomości domowych; zabezpieczenie roweru poza miejscem zamieszkania umożliwi rozszerzenie ubezpieczenia mieszkaniowego o ochronę bagażu podręcznego). Do tego rowerzysta może dokupić sobie ubezpieczenie OC (jako element polisy mieszkaniowej lub samodzielny produkt) oraz NNW.
Ciekawostką jest natomiast ubezpieczenie dodawane przez bank BGŻ do karty kredytowej Rowerowa. Zawiera w sobie NNW, pakiet usług assistance i OC. Mimo że w ofercie banku znajduje się ona już rok, to do tej pory zostało wydanych zaledwie 300 takich kart. To pokazuje, że potencjał tego produktu nie został jeszcze w pełni wykorzystany.
Zarówno w PZU, jak i w TU Europa ubezpieczenie można wykupić na okres kilku dni bądź kilku miesięcy. Cena półrocznej polisy – w zależności od zakresu ochrony i sum ubezpieczeniowych – waha się od kilkudziesięciu do 150 zł. Dodatkową zaletą jest to, że polisy obu towarzystw można kupić przez internet.
PRAWO
Obowiązkowe OC dla rowerzystów
Co kilka lat wraca pomysł wprowadzenia obowiązku posiadania przez rowerzystów ubezpieczenia OC. Ostatni raz inicjatywą ta pojawiła się dwa lata temu przy okazji prac nad ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zapis na ten temat nie został jednak ostatecznie umieszczony w projekcie ustawy. Na wprowadzeniu takiego ubezpieczenia branża zyskałaby rocznie ok. 100 – 200 mln zł.