Ekonomista Banku BPH Piotr Łysienia o najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego o inflacji. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu wzrosły o 4,3 proc. licząc rok do roku zaś o 0,9 proc. w stosunku do lutego 2011 r.:

"Inflacja coraz bardziej oddala się od górnej granicy dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego NBP. Największy wpływ na jej kształtowanie mają szoki podażowe na rynkach surowców, które są poza kontrolą banku centralnego, czyli żywność i paliwa.

W związku z możliwym wystąpieniem tzw. efektów drugiej rundy, na co wskazują rosnące oczekiwania inflacyjne, konieczne będzie dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej.

Wysoki odczyt inflacji w marcu zwiększa prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już w maju. Jednak w naszej ocenie szanse na to są mniejsze niż 50 proc. Nadal zakładamy, że do końca 2011 r. RPP podniesie stopy dwukrotnie, łącznie o 50 pkt bazowych do 4,50 proc. Najbliższej podwyżki spodziewamy się w połowie roku".