Instalacje paneli słonecznych mogą przyspieszyć w ciągu najbliższych dwóch lat, gdyż koszt energii elektrycznej wytwarzanej ze słońca może konkurować z tradycyjnymi elektrowniami węglowymi – twierdzą menadżerowie branży i analitycy.

W wielkich projektach budowanych do roku 2020 pozyskanie jednego wata energii będzie kosztować 1,45 dolara, czyli o połowę mniej niż dzisiaj – szacuje Bloomberg New Energy Finance. Firma badawcza z siedzibą w Londynie uważa, że energia słoneczna ma przewagę nad paliwami kopalnymi w większości słonecznych regionów świata, takich jak Bliski Wschód – relacjonuje agencja Bloomberg.

„Już obecnie znajdujemy się na etapie zmiany i jesteśmy bardzo blisko uzyskania parytetu w sieciach przesyłowych” – mówi Shaw Qu, dyrektor zarządzający Canadian Solar – „Na wielu rynkach energia słoneczna jest już konkurencyjna w stosunku do cen płaconych za energię elektryczną w godzinach szczytu, tak jest na przykład w Kalifornii i Japonii”.

Według New Energy Finance chińscy producenci, tacy jak JA Solar Holdings, Canadian Solar i Yingli Green Energy Holding wytwarzają tańsze panele, wyposażone w najlepsze technologie. Dzięki temu w najbliższych latach w wielu rejonach energia słoneczna stanie się rentowna i bez żadnych subsydiów będzie mogła konkurować z węglem.

Do 2013 roku liczba nowych systemów przetwarzających energię słońca na prąd ma podwoić się do mocy 32,6 gigawatów wobec 18,6 gigawatów w zeszłym roku. Poczynając od 2008 roku zdolności produkcyjne na całym świecie wzrosły czterokrotnie do 27,5 gigawatów, a w tym roku mają powiększyć się o dalsze 12 gigawatów.

Jedna kilowatogodzina, 1 kWh, energii elektrycznej pozyskiwanej z węgla kosztowała w ostatnim kwartale zeszłego roku około 7 centów. Za energię z gazu naturalnego trzeba było wyłożyć 6 centów, a za energię z paneli słonecznych wciąż jeszcze 22,3 centów.

Ale koszt energii z słonecznych spada o 5-8 proc. rocznie i ten trend będzie dalej się utrzymywał – zapewnia Lyndon Rive, dyrektor zarządzający firmy SolarCity z Kalifornii.