Rząd Australii zapowiedział oficjalnie, że zamierza odrzucić ofertę przejęcia australijskiej giełdy motywując ten krok interesami narodowymi.

W zeszłym miesiącu singapurska giełda SGX zgłosiła gotowość kupna za 8,3 mld dolarów firmy ASX, która jest operatorem Australian Stock Exchange. Wayne Swan, australijski minister skarbu zasygnalizował, że może zablokować transakcję z uwagi na „poważne zastrzeżenia wobec tej propozycji” – relacjonuje serwis BBC.

Dla obu giełd fuzja była szansą na obniżenie kosztów. „Rządy okazują się coraz bardziej stanowcze w wielu kwestiach. A na pewno nie można uznać ich w tym momencie za przyjaźnie nastawione do biznesu” – mówi Jason Bedow, dyrektor zarządzający Argo Investments.

Blokada fuzji nie wyklucza jednak planu ściślejszej współpracy obu giełd w przyszłości. „Stawiamy dalej na możliwości wzrostu organicznego i strategicznego, w tym na dialog z ASX w sprawie innych form współpracy” – czytamy w komunikacie SGX.

W ostatnich miesiącach dochodzi do serii konsolidacji na globalnych parkietach, które uznają to za sposób na budowę własnych zasobów oraz odnoszenie korzyści z ekonomicznej skali. W zeszłym tygodniu amerykańskie giełdy Nasdaq i ICE złożyły szacowaną na 11,3 mld dolarów ofertę przejęcia NYSE Euronext, największej giełdy świata, przebijając propozycję niemieckiej Deutsche Boerse.

W lutym londyńska giełda LSE postanowiła kupić spółkę TMX Group, która jest operatorem kanadyjskiej giełdy Toronto Stock Exchange.