Cukier w sklepach jest nadal drogi, ale w wielu placówkach handlowych jego ceny są niższe niż w marcu. W supermarketach jego cena raczej nie przekracza 5 zł za kg, ale w sprzedaży internetowej można go kupić nawet po 3,59 zł za kg.

Większość hipermarketów stara się utrzymać cenę cukru poniżej psychologicznej bariery 5 zł za kg - w Kauflandzie jest to 4,88 zł, w Auchan od 4,48 do 4,88 zł, w E.Leclercu 4,19-4,89 zł w zależności od sklepu, zaś w Carrefourze 4,99 zł. W Realu w ostatnim tygodniu marca 1 kg cukru kosztował 5,5 zł. Na początku stycznia w większości hipermarketów za 1 kg cukru płaciliśmy ok. 2,6 zł. Oznacza to 100 proc. wzrost cen cukru na przestrzeni 3 miesięcy - czytamy w portalu dlahandlu.pl.

Jak podał GUS, w lutym ceny cukru w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 9,6 proc., a w marcu o 5 proc.

W warszawskich sklepach nie widać wzmożonego zainteresowania tym produktem, na ogół ludzie kupują tylko na bieżące potrzeby po jednym opakowaniu. Natomiast prawdopodobnie więcej (na zapas) mogą kupować mieszkańcy wsi - tłumaczy PAP Piotr Szajner z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i dodaje, że w kolejnych miesiącach będą kupowali oni mniej cukru, gdyż najpierw będą zużywać zapasy.

Jego zdaniem, cukier w kolejnych miesiącach może potanieć. "Jeżeli okaże się, że produkcja cukru będzie wysoka, ceny cukru spadną" - zaznaczył. Ponadto na obniżenie cen ma wpływ import np. z Niemiec, gdzie jest on sporo tańszy - argumentował Szajner.

UOKiK rozpoczął postępowanie dotyczące rynku cukru kilka dni temu - poinformowała Prezes Urzędu Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel. "Wysłane zostały ankiety do wszystkich przedsiębiorców, którzy produkują cukier na polski rynek. Trudno mówić o jakichkolwiek ustaleniach, bo ankiety są bardzo obszerne i daliśmy na odpowiedź trzy tygodnie. Zatem odpowiedzi jeszcze nie wpłynęły" - powiedziała Krasnodębska-Tomkiel we wtorek dziennikarzom. W jej ocenie, na wyniki należy z kolei poczekać kilka tygodni.

Odnosząc się do słów wicepremiera Waldemara Pawlaka o tym, że Urząd powinien zająć się nie tylko sytuacją na rynku cukru, ale w ogóle żywności, prezes Krasnodębska-Tomkiel powiedziała, że takie działania nie są planowane. Przypomniała, że wiceprezes Urzędu jest członkiem powołanego przez premiera zespołu ds. monitoringu cen żywności. Podkreśliła też, że UOKiK jest przeciwny wprowadzenia pewnego rodzaju regulacji czy kontroli cen, co nie znaczy, że nie interesuje się tym, co się dzieje na rynku.

"Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta nie jest urzędem do spraw cen. Takich urzędów nie ma w państwach gospodarki rynkowej" - podkreśliła Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel.

Według resortu rolnictwa, średnia krajowa, hurtowa cena sprzedaży cukru konfekcjonowanego u producentów wynosiła: w listopadzie 2010 r. - 2,28 zł/kg, w grudniu 2010 r. - 2,40 zł/kg, w styczniu 2011 r. - 2,71 zł/kg.

Jednak na światowych giełdach cukier jest nadal drogi. Tona kosztuje 700-750 dolarów. W kontraktach na grudzień br. ceny też są wysokie - 650 dolarów czyli ok. 2 tys. zł za tonę - poinformował Szajner.

Komisja Europejska zgodziła się na sprzedaż na terenie Unii tzw. pozakwotowego cukru w ilości ponad 500 tys. ton by złagodzić niedobory cukru na unijnym rynku. Limit sprzedaży cukru jak i izoglukozy został wyczerpany między 14 a 18 marca 2011 r.

"Duże zainteresowanie sprzedażą nadwyżek produkcyjnych na wewnętrznym rynku pokazuje, że sytuacja podażowo-popytowa jest bardzo napięta, a import w okresie bardzo wysokich notowań giełdowych nie zapewnia wystarczającego poziomu zaopatrzenia" - poinformowała Fundacja Programów Pomocy dla Rolnictwa (FAPA) powołując się na dane z KE.

Jak pisze FAPA "decyzja ta poddaje też w wątpliwość sensowność przymusowej redukcji kwot produkcyjnych w UE w sytuacji, kiedy sektor może produkować znacznie więcej". Kwota produkcyjna na cukier w UE wynosi obecnie 13,337 mln ton. Konsumpcja szacowana jest zaś na 16,5 mln ton.

Według KE produkcja cukru w sezonie 2010/11 przekracza kwoty o prawie 3,2 mln ton. Ten cukier nie może trafić na cele konsumpcyjne w UE. Należy go wyeksportować, zużyć w przemyśle (kosmetyki, bioetanol itd.) lub przenieść na poczet produkcji w następnym roku gospodarczym. Unia może eksportować rocznie, zgodnie z ustaleniami ze Światową Organizacją Handlu, tylko 1,37 mln ton cukru.

Komisja Europejska ponadto wyraziła zgodę na sprowadzenie do UE 300 tys. ton cukru bez cła z krajów najsłabiej rozwiniętych. Import może być realizowany od 1 kwietnia do 30 września 2011 roku.

W Polsce limit produkcji cukru wynosi 1,4 mln ton, ale cukrownie zazwyczaj produkują go nieco więcej. W tym roku koncerny spodziewają się dobrego roku, co widać po kontraktacji buraków. Cukrownie płacą za buraki po 120 zł za tonę tj. o 15 proc. więcej niż w ubiegłym roku - wyjaśnił Szajner. Jeżeli cukru wyprodukują ponad limit, to liczą na sprzedaż po wysokich cenach na rynku światowym.

Według analityków z niemieckiej firmy analitycznej F. O. Licht, nadwyżka produkcji cukru w sezonie 2010/11 będzie mniejsza niż początkowo prognozowano i wyniesie 2,8 mln ton. Dynamika wzrostu produkcji ma wynieść 5,2 proc., a spożycia 1,2 proc.