Izraelski eksport wojskowy bije kolejne rekordy. W ubiegłym roku, według wstępnych szacunków, przemysł zbrojeniowy państwa żydowskiego sprzedał za granicę uzbrojenie i wyposażenie o wartości ponad 7,3 mld dolarów.

Wprawdzie w 2009 Izrael zarobił na eksporcie militarnym 7,4 mld dolarów, co jest dotychczasowym rekordem tego państwa, ale dane za ubiegły rok są jeszcze niepełne - podaje specjalistyczny tygodnik "Defense News", powołując się na źródła w izraelskim ministerstwie obrony. Eksperci przewidują, że ubiegłoroczna sprzedaż będzie jednak jeszcze wyższa. Pełne dane powinny być dostępne pod koniec kwietnia. Obecne, wstępne kalkulacje nie obejmują wartości wszystkich kontraktów towarzyszących głównym transakcjom.

Wysoki urzędnik ministerstwa obrony powiedział, że przez dwa kolejne lata udało się przekroczyć pułap 7 mld dolarów i Izrael jest "bardzo dumny z tego, że wszedł do pierwszej ligi eksporterów uzbrojenia". Tempo wzrostu sprzedaży jest równie rekordowe, gdyż jeszcze w 2005 roku sprzedaż izraelskiego przemysłu obronnego wyniosła 3,5 mld dolarów.

Eksport jest głównym kołem zamachowym sektora zbrojeń w państwie żydowskim. Za granicę sprzedaje ono bowiem - wg oficjalnych danych - aż 80 proc. jego produkcji.

W ubiegłym roku - wg prestiżowego sztokholmskiego instytutu SIPRI - Izrael zajmował ósme miejsce na liście największych światowych eksporterów broni, a pierwsze - w przeliczeniu wartości tej sprzedaży na jednego mieszkańca.

Ministerstwo obrony prognozuje jednak, że dalszy rozwój tego eksportu może być ograniczony - ze względu na cięcia wydatków zbrojeniowych w krajach zachodnioeuropejskich, drastyczny spadek zamówień z Turcji( wskutek kryzysu w stosunkach obu państw), restrykcje na sprzedaż do Chin oraz zaostrzającą się konkurencję ze strony państw zachodnich na najbardziej chłonnym obecnie rynku indyjskim.

Koniunkturze na izraelskie produkty wojskowe nie będzie też sprzyjać ograniczanie obecności wojskowej Stanów Zjednoczonych i państw europejskich w Iraku i Afganistanie. Polski kontyngent w Afganistanie posiłkuje się m.in. bezzałogowymi samolotami izraelskiej produkcji.

Agencja izraelskiego ministerstwa obrony (SIBAT) przewiduje, że najbardziej obiecującymi odbiorcami produkcji zbrojeniowej znad Jordanu będą w najbliższych latach Rosja, kraje Europy Wschodniej, byłe republiki środkowoazjatyckie ZSRR oraz niektóre państwa latynoskie.