Deficyt sektora finansów publicznych ma błyskawicznie maleć. W 2012 roku spełnimy rygorystyczne kryteria z Maastricht, co otwiera nam drogę do euro. Według rządu nie ma już zagrożenia, że nasze zadłużenie przekroczy 55 proc. w stosunku do PKB.
Projekt wieloletniego planu finansów państwa (WPFP) na lata 2011 – 2014, który we wtorek ma przyjąć rząd, przewiduje – w porównaniu z poprzednią wersją rządu z lata ubiegłego roku – mniej optymistyczne prognozy wzrostu gospodarczego i spadku stopy bezrobocia. Jednak z punku widzenia stanu finansów publicznych najbliższe cztery lata mają być okresem naprawy. Ostro ma maleć deficyt, a dług publicznych ma się nie tylko oddalić od II progu ostrożnościowego na poziomie 55 proc. PKB, lecz także w 2014 r. spadnie poniżej pierwszego progu (50 proc.).
Z dokumentu wynika, że największy wpływ na to będą mieć spadek deficytu budżetu państwa, mniejsze potrzeby pożyczkowe, nadwyżki w budżecie środków europejskich od 2013 r. oraz skutki zmniejszenia składki przekazywanej do OFE. Deficyt budżetu ma zmaleć z obecnego poziomu 40 mld zł do 28 mld zł w 2014 r., a m.in. dzięki dodatniemu saldu środków unijnych jeszcze niższy ma być deficyt sektora finansów publicznych. Zgodnie z zapowiedziami zawartymi w liście do Ollego Rehna, unijnego komisarza ds. gospodarczo-walutowych, deficyt miał zmaleć do poziomu 3 proc. w 2012 r. Według WPFP będzie niższy i wyniesie mniej niż 3 proc. PKB. A w 2014 r. ma dojść do rekordowo niskiego poziomu 0,8 proc PKB.

Konserwatywny plan

Resort finansów pisze, że przyjął konserwatywne założenia konstruowania WPFP, tak aby ewentualne korekty były in plus. Dlatego niektóre wskaźniki w porównaniu z poprzednią wersją planu zostały skorygowane w dół.
Z rządowych prognoz wynika, że w tym i przyszłym roku PKB ustabilizuje się na poziomie 4 proc. dzięki unijnym inwestycjom i Euro 2012. Potem w kolejnych dwóch latach czeka nas niewielki spadek wzrostu PKB poniżej 4 proc. Przebieg procesu jest podobny do poprzedniej wersji planu, ale nastąpiła korekta w dół. Największa różnica, jeśli chodzi o PKB, dotyczy przyszłego roku. W poprzedniej wersji planu Jacek Rostowski szacował, że wyniesie on 4,8 proc., a w obecnej jest to 4 proc.

Pensje tylko 3 proc. w górę

Korekta w dół dotyczy też stopy bezrobocia. Latem 2010 r. rząd szacował, że w 2011 r. spadnie ona do 9,9 proc. i będzie się systematycznie zmniejszać do poziomu 7,3 proc. w roku 2013. W obecnej wersji WPFP, choć trend spadkowy ma się utrzymać, to nie będzie tak duży. Bezrobocie z 10,9 proc. w tym roku ma zmaleć do 8,5 proc. w 2014.
Jeśli chodzi o szacowany realny (po odliczeniu inflacji) wzrost wynagrodzeń, to ma się utrzymać na poziomie około 3 proc. rocznie. To także nieco mniej niż w zeszłorocznej wersji planu, który na lata 2012 – 2013 podawał blisko 4-proc. wzrost płac.
Co to jest wieloletni plan finansowy
Wieloletni plan finansowy państwa (WPFP) to dokument, który Sejm przyjmuje na cztery lata budżetowe. Są w nim zawarte kierunki polityki finansowej państwa, w tym plan dochodów i wydatków. Jest aktualizowany do 30 kwietnia każdego roku. Na jego podstawie przyjmuje się poziom deficytu budżetu państwa w ustawie budżetowej. WPFP sporządza resort finansów, a uchwala rząd. Plan jest ujęty zadaniowo, wprowadza podział na wydatki stałe i rozwojowe. Obowiązek sporządzania WPFP nałożyła na rząd nowa ustawa o finansach publicznych.
Pieniądze. Fot. sxc.hu, autor: jleavell / Forsal.pl