Polska jest 20. gospodarką w świecie i szóstą w Unii Europejskiej - podkreślił w środę w Sejmie szef MSZ Radosław Sikorski przedstawiając informację o założeniach polskiej polityki zagranicznej w 2011 r.

W swoim wystąpieniu Sikorski podkreślił, że 20 lat temu polski PKB wynosił ok. 160 mld dolarów, a "dziś jest to ponad 717 mld dolarów - cztery i pół raza więcej". Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego - mówił - "wyprzedziliśmy Belgię, Szwecję, a ostatnio nawet Holandię". "Jesteśmy 20. gospodarką w świecie, szóstą w Unii Europejskiej" - zauważył minister.

Jego zdaniem w perspektywie dekady nasz PKB zwiększy się o kolejne 300 mld dolarów. Zaznaczył też, że polski PKB "to 1/3 gospodarki rosyjskiej, ale przewyższa ukraiński PKB o 2,5 raza, a litewski 13 razy". Ale - jak powiedział - "o potencjale decyduje nie tylko bieżący dochód, ale i skumulowane bogactwo". "Mamy więc jeszcze sporo do nadrobienia" - zauważył.

Minister SZ zwrócił też uwagę, że Polska zwiększa wymianę handlową, a eksport naszego kraju "jest dziewięciokrotnie wyższy niż w 1990 roku". "Jest też wyższy niż przed ostatnim kryzysem. W ubiegłym roku wyniósł 162 mld dolarów" - mówił Sikorski.

Podkreślił też, że po raz pierwszy w historii Polska, wobec wskaźnika rozwoju społecznego ONZ, "została zakwalifikowana do krajów wysoko rozwiniętych". Minister przypomniał, że co drugi Polak studiuje i jesteśmy postrzegani jako kraj skutecznie walczący z korupcją.

Sikorski przekonywał też, że pozostajemy liderem w wydatkowaniu środków unijnych. "Na rozwój regionalny otrzymaliśmy najwyższe wsparcie, jakie dała unia od 2006 roku. Od 2007 roku wydaliśmy ponad 16 mld euro" - zaznaczył.