Aż 3,2 mld zł wyniósł ubiegłoroczny zysk największego polskiego banku PKO BP. To głównie zasługa wysokich dochodów z odsetek i prowizji.
PKO BP nie tylko odnotował rekordowy skonsolidowany zysk, ma także najwyższe w historii aktywa, które wynoszą 169,7 mld zł (wzrost o 8,4 proc.). Z danych przedstawionych przez bank wynika, że poprawiły się również wskaźniki rentowności. ROE (zwrot na kapitale) wzrósł do 14,9 proc., a ROA (zwrot na aktywach) zwiększył się do 2 proc.
– Jestem bardzo zadowolony, że ubiegłoroczny wzrost gospodarczy znajduje odzwierciedlenie w naszych wynikach finansowych. Udało nam się rozwijać szybciej niż rynek i zwiększyliśmy udział w wielu segmentach działalności – mówi Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.
Wartość depozytów w PKO BP wzrosła w ubiegłym roku o prawie 8 mld zł (do 133 mld zł). Oznacza to, że Polacy powierzyli największej instytucji finansowej w kraju 23 proc. wszystkich depozytów. Dzięki temu zysk odsetkowy wzrósł do prawie 6,4 mld zł, czyli aż o 31,8 proc. Zwiększyła się też akcja kredytowa. Portfel kredytowy banku w czasie 12 miesięcy 2010 roku zwiększył się o 15 mld zł, do 135,5 mld zł. W krajowym rynku kredytowym udział PKO BP przekracza 20 proc., a dochody z prowizji przekroczyły 2,9 mld zł (wzrost o 24,3 proc.).
– W czasie kryzysu inne banki zaprzestały finansowania firm, a PKO BP nigdy tego nie zrobił. Dzięki temu zwiększył udziały w tym segmencie i teraz zarabia wyraźnie więcej – mówi Maciej Barański z Biura Maklerskiego BZ WBK.
Rekordowe zyski to także zasługa ograniczenia kosztów działalności. Wskaźnik kosztów do dochodów spadł w ubiegłym roku do 41,7 proc., czyli o ponad 6 pkt proc. Zatrudnienie w banku zmniejszyło się o ponad 1,3 tys. osób.
– Według mojej oceny docelowa wartość akcji PKO BP to 50 zł za akcje. Myślę, że do końca roku spółka osiągnie taki poziom – mówi Maciej Barański.
Wczoraj, po publikacji informacji o zyskach banku, akcje firmy drożały, by w końcówce sesji spaść do 43,35 zł. Obroty na spółce były jednak najwyższe na rynku i przekroczyły 160 mln zł.
Zgodnie z planami spółki zysk wypracowany w ubiegłym roku w dużej części zostanie przeznaczony na dywidendę. Zarząd PKO BP chce, aby akcjonariusze otrzymali ok. 40 proc. zysku, czyli prawie 1,3 mld zł. Na jedną akcje przypadnie prawdopodobnie ok. 1 zł.
Również 2011 rok powinien być dobry dla PKO BP i całego sektora bankowego. Analitycy spodziewają się dwucyfrowego wzrostu wartości kredytów dla firm. Z powodu wzrostu stóp procentowych wyższe powinny być też dochody z odsetek i prowizji. Według niektórych analityków zysk netto PKO BP w 2011 roku wzrośnie o kolejne 30 proc. i przekroczy 4 mld zł.