Członkowie Rady Monitorującej "DGP" oceniają plan ministra finansów Jacka Rostowskiego, zakładającego ostre cięcia wydatków państwa. Wśród propozycji znajduje się m.in: obniżenie wydatków na Fundusz Pracy, obniżenie wysokości zasiłku pogrzebowego, oraz ograniczenie składek do OFE.

Ireneusz Jabłoński: prezes Bankowego Funduszu Leasingowego

Założenia zbudowane na sekwencji pozytywnych zdarzeń. Nie jest racjonalnym wyjściem podejmowanie działań mogących zaszkodzić państwu, tylko po to by otrzymać sztuczny wskaźnik.

Krzysztof Rybiński: były wiceprezes NBP

Plan jest nieadekwatny do skali wyzwań i tak napisany, by minimalizować koszty polityczne dla rządu, a nie maksymalizować korzyści dla gospodarki. Dominują w nim podwyżki podatków, co może obniżyć wzrost gospodarczy.

Elżbieta Mączyńska-Ziemacka: Prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego

Jest to trudne wyzwanie, ale możliwe do zrealizowania. Polska podlega terrorowi krótkich efektów i cyklu wyborczego. Dlatego niepokoją mnie niższe wydatki Funduszu Pracy.

Robert Gwiazdowski: Centrum im. Adama Smitha

To jest tzw. chciejstwo. Rząd cięcia zapowiada od roku, ale o ile wzrosły wydatki na administrację publiczną? Pewne rzeczy dzieją się niezależnie od rządu. Lepsze byłoby podwyższenie wieku emerytalnego, a nie zabiegi księgowe.

Stanisława Golinowska: Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych

Ministra Rostowskiego interesuje cel fiskalny, nie społeczny. Ograniczanie wydatków samorządów może być dla realizacji celów społecznych i infrastruktury publicznej niebezpieczne.

Grzegorz Osiecki

grzegorz.osiecki@infor.pl