Skokowy wzrost inflacji na początku 2011 r. może nie okazać się wystarczającym argumentem dla Rady Polityki Pieniężnej (RPP), by podczas marcowego posiedzenia zdecydować się na kolejną w tym roku podwyżkę stóp procentowych o 25 pb.

Jednak decydujące znaczenie będzie mieć prawdopodobnie projekcja inflacji, którą członkowie Rady otrzymali pod koniec lutego.

Dziewięciu z dwunastu ankietowanych przez agencję ISB ekonomistów oczekuje utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu RPP. Teoretycznie zacieśnienie polityki pieniężnej w obliczu coraz szybciej rosnącej inflacji to konieczność, jednak obawa o stan polskiej i globalnej gospodarki może skłonić władzę pieniężną do wstrzymania się z decyzją o co najmniej miesiąc.

Sugerują to także wypowiedzi niektórych członków Rady, nawet jastrzębio z reguły nastawionego Adama Glapińskiego. Wydaje się jednak, że w marcu dane z gospodarki realnej będą miały nieco mniejsze znaczenie, a decydujący dla decyzji RPP będzie miała najnowsza projekcja inflacji i oczekiwana przez analityków banku centralnego ścieżka wskaźnika CPI w najbliższych miesiącach.

Posiedzenie RPP odbywa się w dniach 1-2 marca, a decyzja zostanie ogłoszona w środę, 2 marca we wczesnych godzinach popołudniowych. Od stycznia 2011 r. główna stopa procentowa (referencyjna) wynosi 3,75%.