Urząd Komisji Nadzoru Finansowego chce, by spółki dementowały fałszywe prognozy lub potwierdzały te, które zawierają prawdziwe informacje. Regulator proponuje też, aby zarządy spółek można było karać bez wcześniejszego nakładania sankcji na firmy.

Przewodniczący KNF Stanisław Kluza powiedział podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami, że urząd przez kilka miesięcy pracował nad kompleksową propozycją zwiększenia przejrzystości rynku kapitałowego, która pośrednio podniesie ochronę interesów inwestorów, szczególnie tych drobnych. Propozycje Komisji znalazły się w raporcie "Wzmocnienie ochrony uczestników rynku kapitałowego".

Wśród działań zmierzających do poprawienia przejrzystości rynku i ochrony akcjonariuszy UKNF wymienia m.in.: zwiększenie roli dobrych praktyk spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych, większy nacisk na komunikację z rynkiem oraz zwiększenie oddziaływania kar nakładanych na spółki.

Przewodniczący KNF poinformował, że w pakiecie zmian opisanym w raporcie znajduje się kilkanaście różnego rodzaju propozycji. "Niektóre z nich będą wymagały jakichś zmian ustawowych, inne (...) można (...) wprowadzić poprzez pewnego rodzaju zalecenia i rekomendacje, również kontakt z rynkiem oraz w formule tzw. najlepszych praktyk" - powiedział.

Dyrektor Departamentu Emitentów w UKNF Ilona Pieczyńska-Czerny wskazała, że regulator chce, aby emitenci zwracali baczniejszą uwagę na informacje poufne, które powstają w spółkach. Urząd chciałby też ograniczyć kontakt spółek z agencjami Public Relations, by "jak najmniejszy krąg osób miał dostęp do informacji poufnych".

"Zauważamy, że część spółek przyjmuje formułę nieoficjalnego przekazywania prognoz (np. w wywiadach dla mediów - PAP). (...) Chcemy, aby spółki odnosiły się do tego rodzaju prognoz, aby potwierdzały je, bądź też odwoływały, jeżeli została przekazana bez jakiejkolwiek prognozy przygotowanej w spółce" - powiedziała Pieczyńska-Czerny.

UKNF proponuje, by za naruszenie prawa przez spółki można było karać ich zarządy bez konieczności nakładania sankcji na spółki - jak jest teraz - co w rzeczywistości prowadzi do wymierzania kar akcjonariuszom.

"Chcemy wprowadzić rozwiązania, które ograniczą lewarowanie się inwestorów przy ofertach (zapisywanie się - dzięki kredytom - na kupno większej liczby akcji, niż wynikałoby to z posiadanych zasobów finansowych - PAP)" - powiedziała.

UKNF planuje też uregulować kwestie rekomendacji wydawanych przez domy maklerskie swoim klientom. Urząd chce, by rekomendacje przekazywane klientom nie trafiały później na rynek. Innym proponowanym rozwiązaniem byłby przekazywanie rekomendacji do publicznej wiadomości, tak, aby wszyscy mieli do niej równy dostęp.

Pieczyńska-Czerny podkreśliła, że celem przedstawionych zmian jest ochrona akcjonariuszy mniejszościowych. "Braliśmy również pod uwagę, aby te rozwiązania nie były uciążliwe dla emitentów. Nie chcemy ich zanadto obciążać" - wyjaśniła.

Zdaniem Kluzy wprowadzenie zmian związanych z "dobrymi praktykami" może zająć kilka miesięcy, gdyż nie wymaga pisania ustawy i prowadzenia procesu legislacyjnego przez Sejm.

"Tam, gdzie mamy do czynienia z koniecznością twardego wprowadzenia jakiegoś zapisu w ustawie, to wiadomo, że istnieje pewien element losowości związanej z prowadzeniem pracy legislacyjnej" - powiedział Kluza. Dodał, że większość postulatów została już zgłoszona do resortu finansów.