Spółka Jana Kulczyka zrewitalizuje budynek, który powstał na zamówienie Bieruta przy ul. Wspólnej 62. Jego wnętrza zostaną wykonane według projektu Wiesława Olki.
Ci, którzy choć raz przyglądali się Śródmieściu Południowemu z tarasu widokowego na Pałacu Kultury i Nauki, z pewnością zauważyli budynek z dziwną kopułą upstrzoną okrągłymi świetlikami. Położony on jest przy ul. Wspólnej 62, nieco na wschód od kościoła Apostołów Piotra i Pawła w parafii Świętej Barbary.
To właśnie ten gmach – niespełna sześćdziesięcioletni, a już o bogatej historii – wzięła na celownik spółka Euro-Invest, której właścicielem jest Jan Kulczyk, a prezesem Jan Lubomirski-Lanckoroński.

W renesansowym klimacie

W planach dewelopera jest zaadaptowanie budynku, który powstał na zamówienie Bieruta, na biurowiec. Odrestaurowany gmach będzie nosił nazwę Ufficio Primo. Powstanie w nim 6 tys. mkw. powierzchni klasy A+. Koszt całego przedsięwzięcia szacowany jest na 16 mln euro.
Nazwa przyszłego biurowca nie jest przypadkowa. Nawiązuje do florenckiej Galerii Uffizich, z niej czerpał inspirację projektant budynku z 1952 r., architekt Maurycy Lewiński, który przybrał zawodowy pseudonim Marek Leykam (od panieńskiego nazwiska matki).
Był on też współprojektantem Stadionu Dziesięciolecia. Marek Leykam zaprojektował też m.in. basen Legii przy ul. Łazienkowskiej 3, gmach Państwowego Instytutu Geologicznego przy ul. Rakowieckiej 4 oraz poznański Okrąglak, czyli dom towarowy z 1949 roku. Przy ul. Wspólnej 62 zaprojektował najpierw wieżowiec, ale ówczesne władze odrzuciły ten projekt. Niepokorny architekt postanowił więc zagrać im na nosie i planowaną siedzibę partii zaprojektował, inspirując się włoskim renesansem. Nie zabrakło jednak akcentów współczesnych. Członkowie partii z Bierutem na czele mogli się schronić przed atakiem atomowym w bunkrze znajdującym się na dwóch podziemnych kondygnacjach budynku. Po śmierci Bieruta pomieszczenia gmachu zmieniły swoje przeznaczenie. Mieściło się w nim biuro projektów przemysłu maszynowego Bipromasz. W ogromnej podziemnej sali o żebrowanym sklepieniu znajdowało się natomiast kino Barbara, a od 1993 roku znana dyskoteka Ground Zero.

Iluminatory po Hitlerze

W gmachu przy Wspólnej aż roi się od historycznych nawiązań i ciekawostek. Układ galeryjny wewnętrznego atrium wzorowany był na rozwiązaniach zastosowanych na Wawelu. Do budowy wykorzystano materiały ze zburzonych budynków urzędów niemieckich z terenów Śląska, a zamontowane iluminatory pochodziły z bunkra samego Hitlera.
Centralne miejsce budynku wypełnia patio, wewnętrzny dziedziniec przykryty futurystyczną kopułą.
Wnętrze zdobią inspirowane włoskim renesansem krużganki. Podłoga, wykonana z czarnego granitu z elementami kremowego wapienia, tworzy stylowy, geometryczny wzór.

Biura, wystawy i koncerty

Inwestor zapewnia, że restauracja budynku będzie przebiegać z poszanowaniem jego historii i troską o każdy detal. Będzie nad tym czuwał konserwator zabytków, który ma pod opieką budynek przy Wspólnej.
Po zakończeniu rewitalizacji reprezentacyjne patio ma służyć najemcom, może też zostać wykorzystane jako przestrzeń ekspozycyjna, sala koncertowa lub miejsce wydarzeń kulturalnych wymagających eleganckiej i niekonwencjonalnej oprawy. Prace modernizacyjne usprawnią komunikację między piętrami. Dla wygody najemców i ich gości tuż przy recepcji, w holu wejściowym, zainstalowane zostaną szybkobieżne windy, a po przeciwnej stronie będzie się mieścić lobby połączone z kafeterią.
W części podziemnej o powierzchni 1 tys. mkw. znajdzie się wielofunkcyjne centrum konferencyjne, do którego poprowadzi oddzielne reprezentacyjne wejście. Ta część może być wykorzystana do rozmaitych celów – od konferencji przez koncerty (kolumnada wokół ogromnej sali zamknięta jest monumentalnym, żebrowanym sklepieniem o podwyższonych właściwościach akustycznych), wystawy i galerie po pokazy mody.
O tym, co będzie się ostatecznie mieściło w budynku, dowiemy się we wrześniu, na który zaplanowano zakończenie przebudowy.