Jan Winiecki z Rady Polityki Pieniężnej powiedział, że jeśli na marcowym posiedzeniu padnie wniosek o podwyżkę stóp proc., to ją poprze.

"Jeśli będzie taki wniosek (o podwyżkę stóp proc. w marcu - PAP), to ja na pewno bym głosował za. Ale to tylko mogę mówić za siebie" - powiedział Winiecki w radiu TOK FM.

Pytany, czy styczniowy poziom inflacji był najwyższy w tym roku, Winiecki odpowiedział: "Osobiście nie sądzę, ponieważ wzrost cen paliw i żywności w Polsce i gdzie indziej jest wyższy, i część z tego będzie się w przyszłości przenosić na ceny krajowe".

Winiecki pytany, czy styczniowa inflacja była zaskoczeniem, odpowiedział:

"Wysokość tak, natomiast sam trend jest dość oczywisty, mamy czynniki krajowe, na razie jeszcze słabsze i czynniki międzynarodowe, które są i będą. (...) Ponieważ żyjemy w mniej więcej dekadzie, 8-10 latach, wysokiego tempa wzrostu cen surowców i paliw, one jeszcze będą rosnąć. Spekulanci oczywiście mogą dokonywać jakichś ruchów, ale te ruchy mogą co najwyżej zwiększać skalę wahań, ale w ramach trendu, a trend cen surowców, paliw i dodatkowo żywności jest wznoszący".

"Podwyżek może być dowolna ilość, ale ile ich być powinno, to zależy od tego, co się będzie działo, czy się potwierdzą oceny dotyczące gospodarki krajowej, która się rozwija i niewiele jej przeszkadza, co widać po danych dotyczących zatrudnienia, eksportu. To wszystko funkcjonuje całkiem dobrze, do przełożeń zewnętrznych na ceny dojdą przełożenia wewnętrzne" - dodał Winiecki.

GUS podał we wtorek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu wzrosły o 3,8 proc. w stosunku do stycznia 2010 roku, a w porównaniu z grudniem 2010 r. wzrosły o 1,2 proc. Konsensus rynkowy wynosił 3,4 proc. rdr, 0,8 proc. mdm.

GUS w środę podał, że w styczniu przeciętne wynagrodzenie brutto wzrosło rdr o 5,0 proc., a mdm spadło o 11,9 proc.