Nie ma żadnych przesłanek do jakiegokolwiek podwyższenia podatków czy parapodatków w Polsce - powiedział w środę po spotkaniu z unijnym komisarzem ds. gospodarczo-walutowych Olli Rehnem minister finansów Jacek Rostowski.

Komisarz przyjechał do Warszawy, by z premierem Donaldem Tuskiem i ministrem finansów Jackiem Rostowskim dyskutować o polskich planach reform fiskalnych. W 2009 r. Polska została ponownie objęta unijną procedurą nadmiernego deficytu. Do 2012 r. ma obniżyć deficyt do 3 proc. PKB.

Rostowski podkreślił w środę na konferencji prasowej, że celem polityki rządu jest "szybkie zrównoważenie finansów publicznych i osiągnięcie celu deficytu sektora finansów publicznych poniżej 3 proc. (PKB - PAP) drogą ograniczenia wydatków". Dodał, że ograniczenie wydatków "jest wymuszone" przez regułę wydatkową, która stanowi część ustawy o finansach publicznych. Reguła obowiązuje w 2012 i 2013 roku.

Rostowski wyjaśnił, że jeszcze kilka dni potrwają "konsultacje techniczne" z ekspertami KE, a po "konsultacjach ostatecznych" Polska wystąpi z oficjalnym listem do Komisji w sprawie "ścieżki ograniczania deficytu" w ramach procedury nadmiernego deficytu.

Rehn podziękował rządowi polskiemu za wsparcie udzielone we wzmacnianiu nowego ładu gospodarczego w Europie, który jego zdaniem jest "bezwzględnie konieczny dla stabilizacji i zrównoważenia finansów publicznych, jak również wzrostu gospodarczego i tworzenia nowych miejsc pracy".

Od polskich reform - i tego, jak zostaną przyjęte przez KE - zależy ewentualne otwarcie kolejnych etapów procedury nadmiernego deficytu

Zaznaczył, że w środę w Warszawie dyskutowano na temat środków i działań, które mogą być podjęte, aby Polska mogła spełnić warunki europejskiego reżimu fiskalnego. Poinformował, że strona polska już udzieliła Komisji informacji na ten temat, ale KE spodziewa się kolejnych danych, m.in. prognoz finansowych dla gospodarki polskiej i wyliczeń stanowiących ich podstawę. "Spodziewamy się konkretnych i szczegółowych informacji w ciągu nadchodzących dni, do końca tygodnia" - powiedział Rehn.

Komisarz pytany przez dziennikarzy, czy KE zgodzi się, by Polska dopiero w 2013 r. zeszła z deficytem do 3 proc. PKB, odpowiedział: "aby zapewnić średnioterminowe zrównoważenie finansów publicznych, Rada Europejska zaleciła obniżenie długu publicznego do 3 proc. (PKB - PAP) do 2012 roku. Przy czym Komisja Europejska podkreśliła, że cel ten jest możliwy do zrealizowania".

Od polskich reform - i tego, jak zostaną przyjęte przez KE - zależy ewentualne otwarcie kolejnych etapów procedury nadmiernego deficytu. Zgodnie z nią, jeśli kraj (w tym przypadku Polska) nie realizuje pierwszych rekomendacji Ecofinu, to następnym krokiem jest przyjęcie przez ministrów finansów UE, na wniosek KE, tzw. publicznych rekomendacji i ustanowienie ścisłego monitoringu wdrażanych reform.

We wtorek w Brukseli komisarz Rehn zapowiedział, że oczekuje także szczegółów propozycji w sprawie reformy OFE. Wyraził przy tym wątpliwość, czy wystarczy ona, by obniżyć deficyt poniżej 3 proc. PKB do końca przyszłego roku. Rehn zapowiedział także, że po wizycie w Warszawie spodziewa się formalnej odpowiedzi na swój list z połowy stycznia, w którym prosił Polskę o przedstawienie planu reform, by deficyt finansów spadł do 3 proc. PKB. Źródła dyplomatyczne powiedziały PAP, że podczas spotkania w Brukseli dał Rostowskiemu termin - do najbliższego piątku.