Administracja Baracka Obamy wezwała Senat USA do jak najszybszego przyjęcia planu rozwoju szybkiej kolei wartego 53 mld dol.
Przy okazji Biały Dom określił projekt jako „wielką nadzieję” na odrodzenie transportowej infrastruktury Ameryki i szansę na gospodarcze pobudzenie kraju. Sieć kolejowa w Stanach Zjednoczonych jest w porównaniu do Europy przestarzała, a długość wszystkich odcinków szybkiej kolei nie przekracza kilkudziesięciu kilometrów. Jednak przeciwni wydawaniu pieniędzy na rozbudowę połączeń kolejowych są Republikanie, którzy w Senacie mają większość. „Wielką nadzieję” Obamy uznają za marnowanie pieniędzy na projekt w „sowieckim stylu”.
oprac. pc