Dzięki karcie można zaoszczędzić dużo czasu i pieniędzy. Trzeba jednak pamiętać o kilku podstawowych zasadach, bo w przeciwnym razie posługiwanie się kartą płatniczą lub kredytową może nas sporo kosztować

1 Z kartą płatniczą do bankomatu...

Jeśli potrzebujemy gotówki, lepiej korzystać z karty płatniczej niż kredytowej. Nawet jeśli na rachunku nie mamy wystarczająco dużo pieniędzy i korzystamy z kredytu w koncie, taka pożyczka jest zwykle znacznie tańsza. Często zapłacimy za nią mniej niż za kredyt gotówkowy, którego oprocentowanie wynosi 10 – 15 proc.
Z powodu wysokiego oprocentowania, które dziś najczęściej dochodzi do 21 proc., należy się wystrzegać przy takich operacjach karty kredytowej.

2 ...a z kredytową do sklepu

Do regulowania codziennych rachunków najlepiej wykorzystywać kartę kredytową. Aby nie płacić odsetek, trzeba pamiętać o tym, by oddać całe zadłużenie na karcie w ustalonym terminie. Długość tzw. okresów bezodsetkowych w poszczególnych bankach jest różna i wynosi od 51 do 61 dni. Nie oznacza to, że każdy zapłacony rachunek obciąży nasze konto dopiero po tym okresie. Jeśli klient zapłacił kartą rachunek 15. dnia miesiąca, a np. 20. przypada koniec cyklu bezodsetkowego i trzeba spłacić całe zadłużenie, to odsetki nie zostaną pobrane przez 5 dni.

3 Spłacaj całe zadłużenie

Jeśli w wyznaczonym dniu nie spłacimy całego zadłużenia karty kredytowej, tylko kwotę minimalną, instytucja finansowa naliczy wysokie odsetki. Są one pobierane nie od momentu, w którym skończył się okres bezodsetkowy, ale od chwili, gdy zapłaciliśmy rachunek kartą. W takiej sytuacji oprocentowanie jest zwykle najwyższe, jakie może stosować bank – 21 proc. w skali roku.

4 Za granicą lepiej z gotówką

Płacąc za granicą kartą (i płatniczą, i kredytową), trzeba pamiętać o kosztach przewalutowania. Przed wyjazdem powinniśmy sprawdzić w banku, w jakiej walucie rozliczana będzie karta. Jeśli tą walutą jest euro i jedziemy do kraju z tej strefy, to zapłacimy tylko za przeliczenie z euro na złote. Jeśli będziemy w strefie dolarowej, to korzystając z tej samej karty, zapłacimy za przeliczenie z dolara na euro, a później z euro na złotego. W takiej sytuacji korzystanie z karty za granicą jest dużo droższe, a koszt przewalutowania może dochodzić do 10 proc. wartości całej transakcji.