Odłożenie planów wejścia do strefy euro, repolonizacja sektora bankowego, opodatkowanie operacji bankowych, prywatyzacja PKP przez giełdę, wolny wybór między ZUS a OFE – tak widzi polską gospodarkę pod swoimi rządami Prawo i Sprawiedliwość.
– Niektórzy mówią, że złoty powinien trwać w Polsce 10 lat. Ja pójdę dalej i powiem, że co najmniej 20 lat. Powinien stać się trzecią walutą rezerwową regionu, po dolarze i euro – stwierdził Jarosław Kaczyński podczas zorganizowanej wczoraj przez PiS konferencji gospodarczo-społecznej „O gospodarce, o Polsce, o nas”. Podczas niej politycy PiS ocenili działania obecnego rządu w kwestiach ekonomicznych i przedstawili własną receptę na niektóre bolączki.

Repolonizacja banków

Zdaniem PiS rząd Donalda Tuska nie ma planu ratowania finansów publicznych. Skupia się jedynie na sięganiu coraz głębiej do kieszeni obywateli. Zdaniem Kaczyńskiego sytuacji fiskalnej kraju nie da się naprawić w ten sposób.
– Należy szukać innych środków. Może nimi być na przykład opodatkowanie różnego rodzaju operacji bankowych. To może dać rocznie nawet ponad 20 miliardów złotych – twierdzi prezes PiS. Dodał, że innym środkiem, który pomógłby uzdrowić finanse publiczne, jest likwidacja niektórych powiatów. Opowiedział się też za repolonizacją sektora bankowego.
– Możemy wprowadzić każdy podatek, ale musimy mieć świadomość tego, że odbędzie się to kosztem podrożenia oferty. Nikt rozsądny przecież nie sądzi, że bank dobrowolnie podzieli się zyskiem z rządem – komentuje ekonomista Marek Zuber. Dodaje, że jeżeli repolonizacja oznaczałaby, że banki będące w zagranicznych rękach odkupywaliby polscy prywatni inwestorzy, to należy się wyłącznie z tego cieszyć. – Co innego, gdyby miało się to odbywać na zasadzie nacjonalizacji. To byłoby naszym wyjściem z cywilizowanej części świata – kończy Zuber.

Lotos nie dla Rosjan

Podczas wczorajszej konferencji PiS przypomniało także własną propozycję reformy OFE. Zakłada ona możliwość wyboru między ubezpieczeniem w OFE a ubezpieczeniem w ZUS. – To, co zaproponował rząd, uderzyło w najsłabsze grupy społeczne – powiedziała Beata Szydło, wiceprezes PiS.
Jeszcze ostrzej rząd Tuska zaatakował poseł PiS Dawid Jackiewicz. – Rządowi iluzjoniści w swojej arogancji, pysze pozostają w przekonaniu, że ta iluzja i mistyfikacja jest powszechnie akceptowana. Nie sposób już dzisiaj wmówić społeczeństwu, że pozbawianie ich emerytur będzie im służyło, że Polska jest zieloną wyspą, że polska gospodarka jest w doskonałej formie – zaznaczył.
Poruszono także problem prywatyzacji. Partia kierowana przez Kaczyńskiego sprzeciwia się oddawaniu koncernów energetycznych w zachodnie ręce oraz pomysłom na sprzedanie Lotosu rosyjskiemu Łukoilowi. Postuluje natomiast prywatyzację spółek kolejowych przez giełdę oraz usamorządowienie spółki PKP Przewozy Regionalne.