Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie zgodził się na przejęcie Energi przez PGE - poinformował UOKiK. Ocenił, że planowana transakcja doprowadziłaby do istotnego ograniczenia konkurencji na rynku energii elektrycznej. PGE ma złożyć odwołanie do SOKiK.

"Po przeanalizowaniu wyników badań otoczenia konkurencyjnego łączących się spółek oraz zapoznaniu się ze wszystkimi opiniami podmiotów bezpośrednio związanych z rynkiem, na którym działają, prezes UOKiK wydała decyzję zakazującą przejęcia przez Polską Grupę Energetyczną kontroli nad spółką Energa" - czytamy w piątkowym komunikacie Urzędu.

PGE poinformowała w piątek, że nie zgadza się z merytorycznym uzasadnieniem decyzji UOKiK. "Argumenty w złożonym do Urzędu wniosku oparte były o rzetelne analizy. Wniosek PGE uwzględnia także postępujący proces integracji rynków regionalnych w Europie" - podkreśliła Grupa w komunikacie.

Decyzja Urzędu nie jest prawomocna. PGE przysługuje odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. "PGE złoży odwołanie od przedmiotowej decyzji" - zapowiedziała spółka.

Rzecznik resortu skarbu Maciej Wewiór powiedział w piątek PAP, że dla MSP ten proces jeszcze się nie zakończył. "On w dalszym ciągu trwa. Oferent zapowiedział, że będzie się odwoływał od decyzji UOKiK" - podkreślił Wewiór.

Zarząd PGE podpisał pod koniec września ub.r. ze Skarbem Państwa umowę zakupu akcji spółki Energa. Grupa zaoferowała za pakiet 84,19 proc. akcji Energi ponad 7,5 mld zł. PGE złożyła 20 października wniosek do UOKiK o wyrażenie zgody na ten zakup.

Według Urzędu, planowana transakcja doprowadziłaby do istotnego ograniczenia konkurencji na szeroko rozumianym rynku energii elektrycznej. "Zdaniem UOKiK, połączenie posiadającej silną pozycję na rynku grupy PGE ze spółką Energa skutkowałoby utworzeniem podmiotu, który niezależnie od konkurentów i kontrahentów dyktowałby warunki sprzedaży i ustalał ceny energii. Zapłaciliby za to wszyscy odbiorcy, także konsumenci" - podkreślono w piątkowym komunikacie.

UOKiK zwrócił uwagę, że planowana transakcja ma przede wszystkim charakter tzw. konsolidacji pionowej, ponieważ połączenie dotyczy spółek, które skupiają się na wytwarzaniu, obrocie hurtowym i detalicznym oraz dystrybucji energii elektrycznej. "Konsekwencją koncentracji byłoby pełne uniezależnienie połączonych podmiotów od obecnych odbiorców nadwyżki energii produkowanej przez PGE. Jak dotąd bowiem znaczna część energii wytwarzanej przez PGE musi być sprzedawana poza jej grupę kapitałową (PGE więcej energii produkuje niż sprzedaje odbiorcom z własnej grupy)" - zaznaczył Urząd.

"Jeśli obie spółki połączyłyby się, zniwelowałoby to dysproporcję pomiędzy potrzebami a wielkością produkcji PGE i w efekcie większość energii elektrycznej mogłaby być sprzedawana wewnątrz grupy. PGE uzyskałaby dzięki temu połączeniu niezależność od innych uczestników krajowego rynku, co pozwoliłby jej z kolei w dużym stopniu kształtować wysokość cen niezależnie od innych przedsiębiorców" - dodano.

Urząd podkreślił, że znaczna koncentracja nastąpiłaby również na krajowym rynku sprzedaży detalicznej energii. "W praktyce zniknąłby jeden z największych konkurentów PGE (obok następnych w kolejności Tauronu i Enei). Konsolidacja największego producenta i sprzedawcy energii na rynku detalicznym z jednym z największych dotychczasowych konkurentów, również sprzedającym energię, w ocenie Urzędu stanowiłaby poważne zagrożenie dla struktury rynku i w istotnym stopniu ograniczyłaby odbiorcom energii elektrycznej możliwość wyboru dostawcy" - napisano.

Zdaniem UOKiK nie jest możliwe definiowanie rynku energii elektrycznej szerzej niż jako krajowego. Wynika to - jak zaznaczono - z braku połączeń transgranicznych. Według Urzędu, brakuje również argumentów uzasadniających wydanie tzw. zgody nadzwyczajnej.

"W wyjątkowych przypadkach prezes UOKiK może zezwolić na transakcję, nawet jeśli zakłóci ona konkurencję na rynku. Jednak korzyści wynikające z planowanej koncentracji powinny równoważyć wymienione wyżej ograniczenia konkurencji, będące jej efektem" - podkreślił Urząd.

Połączenie spółek PGE i Energa ograniczyłoby rozwój konkurencji

"Wyniki przeprowadzonych analiz wskazują, że negatywne i często nieodwracalne zmiany w strukturze rynku, jakie byłyby konsekwencją połączenia spółek PGE i Energa, ograniczyłyby rozwój konkurencji w tym sektorze przez najbliższe lata" - dodał UOKiK.

PGE to największa w Polsce firma elektroenergetyczna oraz jedna z największych w Europie Środkowej i Wschodniej pod względem ilości wytwarzanej energii elektrycznej i wielkości zainstalowanych mocy wytwórczych. W jej skład wchodzą m.in. dwie kopalnie węgla brunatnego i ponad 40 elektrowni i elektrociepłowni.

Gdańska Energa jest jedną z czterech krajowych grup energetycznych. Posiada m.in. elektrownię konwencjonalną Ostrołęka oraz 45 elektrowni wodnych. Jest liderem w produkcji energii ze źródeł odnawialnych. Energa dostarcza energię elektryczną dla 2,5 mln gospodarstw domowych oraz do ponad 300 tys. firm, ma około 17-procentowy udział w rynku sprzedaży energii elektrycznej.