Środowa sesja na Wall Street przyniosła dalszy ciąg niewielkich wzrostów głównych indeksów, a nastroje inwestorów poprawiła publikacja "beżowej księgi', która ma jednoznacznie pozytywny wydźwięk.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,72 proc. do 11.755,36 pkt.

Nasdaq Comp. zwyżkował o 0,75 proc. i wyniósł 2.737,33 pkt.

Indeks S&P 500 wzrósł o 0,90 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.285,95 pkt.

Z "beżowej księgi", opublikowanej przez Fed w środę, wynika, że 2010 rok zakończył się dla amerykańskiej gospodarki pozytywnie. Wzrost gospodarczy zanotowano we wszystkich częściach Stanów Zjednoczonych. Fabryki produkują więcej, konsumenci wydają więcej pieniędzy, a firmy zatrudniają więcej pracowników. Wszystko to pozwala mieć nadzieję, że w 2011 roku gospodarka USA będzie silniejsza.

Z raportu Fed wynika jednocześnie, że spadają ceny nieruchomości, a duża liczba posiadaczy hipotek jest zmuszona ogłaszać bankructwo. Ma to negatywny wpływ na rynek nieruchomości w Stanach Zjednoczonych.

Dodatkowo amerykańskie firmy w 2010 roku płaciły więcej za surowce, w tym za ropę naftową, stal, produkty żywnościowe.

Po obniżce rekomendacji przez RBC lekko ucierpiały notowania koncernu aluminiowego Alcoa

Ze spółek zyskiwały JPMorgan Chase & Co. i Bank of America Corp. po udanym przetargu portugalskich obligacji, przy niższej rentowności niż notowano podczas aukcji w listopadzie ub. roku.

Analitycy Wells Fargo podnieśli swoją rekomendację dla amerykańskiego sektora bankowego do "przeważaj".

Z kolei JP Morgan obniżył rekomendację do "neutralnie" dla Goldman Sachs oraz podniósł dla UBS i Credit Suisse.

Lekko zniżkowały papiery General Electric po obniżeniu dla nich rekomendacji przez analityków Bernstein.

Po obniżce rekomendacji przez RBC lekko ucierpiały notowania koncernu aluminiowego Alcoa.

Boeing Co. rósł po informacji, że jego rywal Airbus SAS otrzymał zamówienie o wartości 15 mld USD.