BCC zapytała swoich członków o ocenę sytuacji polskiej gospodarki. Tylko 1 proc. ankietowanych właścicieli firm uważa, że jest on dobry. 76 proc. ocenia jej stan jako satysfakcjonujący, ale oczekuje szybkich reform.
Według Marka Goliszewskiego, prezesa Business Centre Club, zły stan finansów publicznych, który cieniem kładzie się na tym, że Polska wyszła obronną ręką z kryzysu finansowego, jest spowodowane właśnie wieloletnim odkładaniem niezbędnych dla gospodarki reform.
– Obecne problemy budżetowe nie są wynikiem światowego kryzysu finansowego, ale zaniedbań kolejnych rządów – podkreśla Marek Goliszewski.
Takiego zdania jest aż 80 proc. właścicieli firm. Według nich najlepszym lekarstwem na problemy budżetowe będzie ograniczenie wydatków i zreformowanie systemu ubezpieczeń społecznych. Przedsiębiorcy mocno akcentują potrzebę likwidacji przywilejów emerytalnych. Aż 88 proc. jest za likwidacją KRUS, a 91 proc. opowiada się za zmianami w emeryturach mundurowych.
BCC zapytał przedsiębiorców o ich własne pomysły na reformę państwa. Chcieliby oni ograniczenia biurokracji, uproszczenia systemu podatkowego oraz likwidacji szarej strefy. Dodatkowo, gdyby władza trafiła w ich ręce, to Polska wycofałaby wojska z Afganistanu, doczekalibyśmy się wprowadzenia podatku liniowego, a część usług publicznych zostałaby sprywatyzowana.
Ciekawostką jest to, że właściciele firm jednogłośnie opowiadają się za zrównaniem wieku emerytalnego mężczyzn i kobiet na poziomie 65 lat. Jednak przeciwni są podniesieniu wieku emerytalnego do 67 lat.