Inflacja w listopadzie osiągnęła poziom 2,8 procent w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym resort spodziewa się wzrostu cen o 0,2 procent.
Analitycy oczekiwali, że wzrost cen towarów i usług będzie nieco wyższy i przekroczy poziom 2,9 proc.
– Inflacja wyhamowała, ponieważ ustabilizowały się ceny żywności. W porównaniu z ubiegłym rokiem znacznie wolniej drożały także paliwa – tłumaczy zależności Radosław Cholewiński, główny ekonomista Getin Noble Banku. Jego zdaniem stabilizacja poziomu inflacji nie będzie jednak trwała.
Ekonomiści przewidują, że już w grudniu ceny będą rosły w tempie 3 procent. Natomiast w połowie przyszłego roku inflacja prawdopodobnie przekroczy 3,5 procent. To efekt zapowiadanych podwyżek: cen energii elektrycznej, akcyzy oraz stawek VAT.
– Procesy inflacyjne pozostają pod kontrolą – twierdzi prof. Elżbieta Chojna-Duch z Rady Polityki Pieniężnej. Jednak jej zdaniem w tym roku nie należy się już spodziewać podniesienia stóp procentowych. – Podwyżka w styczniu 2011 roku będzie zależała od oceny sytuacji gospodarczej – mówi Elżbieta Chojna-Duch. Stopy procentowe mogą zacząć rosnąć pod koniec pierwszego kwartału 2011 roku.
ole, pap