Ministrowie finansów państw UE zatwierdzili w niedzielę w Brukseli udzielenie pomocy Irlandii w kwocie 85 mld euro na zwalczanie kryzysu budżetowego - poinformował unijny komisarz do spraw gospodarczych i walutowych Olli Rehn.

Według niego, ministrowie doszli również do zgody w sprawie zasad funkcjonowania przyszłego stałego mechanizmu rozwiązywania kryzysów w strefie euro, który ma zacząć działać po 2013 roku. "Są to bardzo ważne decyzje, mające na celu przeciwdziałanie niepokojom na rynkach finansowych" - zaznaczył Rehn.

Radość z uzgodnienia przez UE pomocy dla Irlandii wyraził polski minister finansów Jacek Rostowski oceniając, że "niebezpieczna sytuacja została definitywnie zażegnana". Podkreślił, iż Polska uczestniczy w europejskim mechanizmie stabilizacji finansów.

"Jestem bardzo zadowolony z tego, że ta niebezpieczna sytuacja została definitywnie zażegnana" - powiedział Rostowski dziennikarzom w Brukseli. Jego zdaniem przyjęty pakiet wydaje się "rozwiązaniem bardzo stabilizacyjnym".

"Jesteśmy w dużo lepszej sytuacji dzisiaj niż byliśmy w ubiegłym tygodniu" - dodał minister komentując zarówno przyjęty pakiet pomocy dla Irlandii jak i postęp w przygotowaniu nowego stałego mechanizmu antykryzysowego dla strefy euro, który miałby obowiązywać po 2013 roku.

Pytany, czy Portugalia może się dziś czuć bezpiecznie, Rostowski powiedział, że nie da się niczego wykluczyć definitywnie, ale jego zdaniem przyjęty pakiet dla Irlandii jak i rozmowy o przyszłym mechanizmie pomocy wydają się być gwarancją by ustabilizować rynki.

Według ministra przedstawiona na posiedzeniu ministrów finansów strefy euro nowa propozycja tego mechanizmu "to bardzo przekonywująca propozycja". Rostowski zaznaczył jednak, że dyskusje w Eurogrupie nie przesądzają jeszcze ostatecznego kształtu tego mechanizmu - Ekofin zajmie się nimi na posiedzeniu 6-7 grudnia - ani polskiego stanowiska w tej sprawie.

Rostowski przypomniał, że Polska uczestniczy w europejskim mechanizmie stabilizacji finansów (chodzi o gwarancje z budżetu UE), jak też pomaga Irlandii poprzez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Podłożem irlandzkiego kryzysu, grożącego bankructwem państwa, jest przekazanie miliardowych sum na akcję ratowania zagrożonych upadłością banków komercyjnych. Jak się oczekuje, w następstwie tej pomocy tegoroczna nadwyżka wydatków państwa nad wpływami sięgnie 32 proc. produktu krajowego brutto. Gdyby nie uwzględnić kosztów wsparcia banków, deficyt wyniósłby blisko 12 proc. PKB.

Jak poinformował irlandzki rząd, spośród łącznie 85 mld euro pakietu pomocowego, 17,5 mld dostarczy sama Irlandia. 50 mld z całej puli otrzyma budżet państwa, a 35 mld przeznaczy się na dokapitalizowanie banków.

Według komisarza Rehna, z 67,5 mld euro pomocy zewnętrznej dla Dublina po jednej trzeciej pochodzić będzie ze specjalnej linii kredytowej Komisji Europejskiej, ze środków Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz z powołanego przez państwa strefy euro funduszu jej stabilizowania, wspartego kredytami z Wielkiej Brytanii, Danii i Szwecji. Roczne oprocentowanie udzielanych Irlandii pożyczek ma wynosić około 6 procent, a zostanie to dokładnie ustalone w trakcie dalszych negocjacji w najbliższych tygodniach.