AMERYKAŃSKI UGI, ROSYJSKI NOVATEK oraz Gaspol, należący do holenderskiego SHV, mają ochotę na przejęcie gazowych aktywów Orlenu oraz BP Polska.
Jak się dowiedzieliśmy, PKN Orlen jeszcze w I kwartale przyszłego roku wystawi na sprzedaż swój segment butli z gazem. – Zmodyfikowaliśmy swoją strategię rozwoju. Butle nie są dla nas segmentem wiodącym, stąd decyzja o rezygnacji z inwestycji – potwierdza Marek Balawajder, prezes Orlen Gazu, spółki córki PKN Orlen.

Dużo chętnych

Według naszych informacji inwestycją interesuje się Novatek, drugi po Gazpromie rosyjski koncern gazowy. Spółka kilka tygodni temu przejęła już inną firmę branży LPG w Polsce – Intergaz-System. Apetyt Novateku jednak rośnie, a 9-proc. udział Orlenu w rynku butli wydaje się szczególnie atrakcyjny.
Na akwizycje stawia także Gaspol, którego właścicielem jest światowy lider rynku LPG, firma SHV (założyciel sieci hurtowni Makro, spółka należąca do jednej z najbogatszych holenderskich rodzin – van Vlissingenów). Sylwester Śmigiel, prezes Gaspolu, nie ukrywa, że będzie zainteresowany ofertą Orlenu. Tym bardziej że już w 2009 roku Gaspol odkupił od tej spółki segment gazowych instalacji przydomowych.
Branża nie ma wątpliwości, że przyszły rok będzie stał pod znakiem dużych przejęć.
Jeszcze kilka miesięcy temu liderami rynku LPG w naszym kraju były Shell, BP, Orlen i Gaspol. W sierpniu dość niespodziewanie do ścisłej czołówki wskoczyła nowa firma – UGI. Amerykański koncern działający na rynkach LPG m.in. w Chinach, USA, we Francji, w Austrii, Danii, Czechach, na Słowacji oraz w Polsce (pod marką Flaga) przejął bowiem gazowy segment spółki Shell. Zdaniem analityków to dopiero początek zmian na tym rynku.

Jest o co grać

Rynek butli LPG w Polsce to łakomy kąsek. Jest mocno rozdrobniony, a jego wartość szacowana jest na ponad 1 mld zł. Z gazu dostarczanego w ten sposób korzysta aż 6 mln gospodarstw domowych.
Dlaczego więc dotychczasowi najwięksi gracze wycofują się z biznesu? Jedną z głównych przyczyn jest rozmiar szarej strefy. Polska Organizacja Gazu Płynnego ocenia, że co piąta butla napełniana jest nielegalnie. Poza tym segment ten stanowi tylko 16 proc. rynku LPG.
Największy (74 proc.) i najatrakcyjniejszy kawałek tortu to autogaz. Dlatego już dziś najwięcej emocji budzi ewentualna przyszła rywalizacja o aktywa gazowe BP. Choć Dorota Adamska z krakowskiej centrali BP nie potwierdza, że spółka, tak jak Shell, wycofa się z handlu LPG, to w branży aż huczy od plotek o planowanej sprzedaży.
– W tym kontekście wymienia się przede wszystkim trzech potencjalnych kupców: UGI, Novatek i Gaspol – mówi nam ekspert od wielu lat związany z rynkiem gazu.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że o aktywa BP mogą się bić także Petrolinvest i Barter, spółka, która w 2008 roku przejęła gazowy segment Łukoilu w Polsce.