W opublikowanych założeniach polityki pieniężnej na 2011 r. rząd przekonuje, że nie ma zagrożenia przekroczenia progu konstytucyjnego 60 proc. PKB.
W dokumencie czytamy: „Zadeklarowane dotychczas działania mające na celu ograniczenie nierównowagi finansów publicznych nie gwarantują nieprzekroczenia przez dług publiczny kolejnych progów ostrożnościowych zawartych w ustawie o finansach publicznych oraz limitu określonego w Konstytucji RP”.
Zadaniem Rady Polityki Pieniężnej niebezpiecznie wysoki będzie jednak zarówno dług, jak i deficyt sektora finansów publicznych. Jak wskazano w założeniach, złoży się na to zarówno „podwyższony poziom” deficytu budżetowego, jak i deficyt samorządów, w FUS oraz w Krajowym Funduszu Drogowym.
– Po stronie wydatków potrzebne są konkretne działania i konkretne ustawy wprowadzające je w życie, bo wysoki deficyt i szybko rosnący dług to fakty – mówi członek RPP prof. Elżbieta Chojna Duch. Jej zadaniem takim działaniem mogłaby być realizacja zapowiadanego wcześniej przez rząd zmniejszenia wydatków sztywnych na wojsko. Z tego pomysłu rząd na razie zrezygnował, choć toczą się rozmowy między resortem finansów a MON, by rozliczać je w kilkuletnim okresie, tak by średni poziom wydatków odpowiadał obecnemu ustawowemu 1,95 proc PKB.